Kasza serwowana dziś na obiad uczniom Społecznej Szkoły Podstawowej numer 2 na Wichrowym Wzgórzu zawierała larwy nieznanego gatunki i ich gniazda. Sprawą zajmuje się już poznański sanepid.
Sprawę w mediach nagłośnili rodzice, wysyłając informację o znalezisku do portalu epoznan.pl. Ich zdaniem dyrekcja niespecjalnie przejęła się wydarzeniem. Jednak Iwona Gertig, dyrektor szkoły, zapewnia, że natychmiast podjęła wszystkie niezbędne kroki.
Dzieci oczywiście nie dostały tego obiadu, wezwana została szkolna inspektorka BHP, która zabezpieczyła larwy i wysłała je do badań do sanepidu. Została tez wykonana dokumentacja zdjęciowa. Dyrektor zapowiedziała też zerwanie umowy z firma cateringową, która dostarczała obiady do szkoły. Trwają poszukiwania nowej firmy.
Informację o przekazaniu larw i informacji na ten temat od dyrekcji szkoły potwierdziła Cyryla Staszewska, rzeczniczka prasowa poznańskiego sanepidu. Zapewniła też, że inspektorzy podjęli już działania w tej sprawie, także wobec firmy cateringowej, która dostarczył posiłek.
Źródło: epoznan.pl
