Sprawdzanie zgód TCF
sobota, 27 kwietnia, 2024

Poznań: UAM i Łazęga Poznańska zareagowali w sprawie wypowiedzi arcybiskupa Jędraszewskiego

“To nawoływanie do nienawiści i przyzwolenie na przemoc” – napisali w swojej petycji wykładowcy i absolwenci UAM. “Agresją wobec bitej i wyzywanej młodzież z tęczowymi flagami” napisał w swoim liście otwartym Maciej Krajewski, Łazęga Poznańska.

Pracownicy naukowi UAM i absolwenci tej uczelni postanowili zareagować na słowa arcybiskupa Marka Jędraszewskiego , który – przypomnijmy – nazwał homoseksualistów “tęczową zarazą” podczas tegorocznego kazania w rocznicę Powstania Warszawskiego. Arcybiskup jet bowiem profesorem emerytowanym UAM, wiele lat wykładał tu na Wydziale Teologicznym.

Władze uczelni do tej pory nie zareagowały na wypowiedź swojego emerytowanego profesora – zareagowali natomiast pracownicy. I przygotowali petycję, pod którą zbierają obecnie podpisy, a która potępia wypowiedź arcybiskupa Jędraszewskiego.

“Homilię arcybiskupa Jędraszewskiego jednoznacznie odczytać można jako nawoływanie do nienawiści wobec osób nieheteronormatywnych, wobec gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transpłciowych, a milczenie wobec zacytowanych słów profesora naszego uniwersytetu odczytać można jedynie jako wyraz przyzwolenia na nękanie i przemoc wobec nas, naszych i Waszych Koleżanek i Kolegów” – można przeczytać w petycji. Jej autorzy zwracają się też do władz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza z apelem o wsparcie i ochronę tych pracowników i studentów uczelni, którzy nie są heteroseksualni, przed “dyskryminacją, stygmatyzacją, mową nienawiści, jawnym wzywaniem i dopuszczeniem do fizycznej przemocy”.

“Wszystko to nie mieści się w etosie akademickiej wspólnoty opartej na solidarności i poszanowaniu, na wparciu, siostrzeństwie, braterstwie oraz wspólnej pracy dydaktycznej i naukowej” – wyjaśniają autorzy petycji. – “Słowa arcybiskupa Jędraszewskiego stoją w sprzeczności z wartościami, które przyświecają akademickiej wspólnocie. Milczenie wobec zacytowanych słów profesora naszego uniwersytetu odczytać można jedynie jako wyraz przyzwolenia na nękanie i przemoc wobec nas, naszych i Waszych Koleżanek i Kolegów”.

List otwarty w tej sprawie opublikował też znany poznański fotograf i animator kultury Maciej Krajewski, zwany Łazęgą Poznańską. Swój list skierował do arcybiskupa Gądeckiego, który jako przewodniczący Komisji Episkopatu Polski wydał oświadczenie w sprawie w sprawie LGBT+. Jak napisał w nim, “Szacunek dla konkretnych osób nie może jednak prowadzić do akceptacji ideologii, która stawia sobie za cel przeprowadzenie rewolucji w zakresie społecznych obyczajów i międzyosobowych relacji”. Arcybiskup nazwał osoby sprzeciwiające się dyskryminacji osób LGBT wyznawcami totalitaryzmu obyczajowego i zaapelował do władz samorządowych o niepodejmowanie decyzji,”które – pod pozorem przeciwdziałania dyskryminacji – skrywałyby ideologię zaprzeczającą naturalnej różnicy płci i komplementarności mężczyzn i kobiet”.

“Jak Pan może porównywać m.in. bitą i wyzywaną młodzież z tęczowymi flagami do totalitaryzmu światopoglądowego, który może zagrozić potędze narodu, kościoła i rodziny?” – napisał w odpowiedzi Maciej Krajewski. I napisał, że zgadza się z listem arcybiskupa, ale tylko w tej części, w której ubolewa, że
wakacje nie służą podziwianiu przyrody, odprężeniu i refleksji, jak to być powinno.

“Czy zdaje Pan sobie w swoim bardzo głębokim sumieniu i bardzo krętym umyśle sprawę, że Pańskie słowa, tudzież skandaliczne “kazanie” prominentnego arcy arcy biskupa i profesora, w którego Pan staje obronie (czyniąc z niego niemal już męczennika) – są znakomitą pożywką dla szerzącej się brunatnej nienawiści?” – pyta Maciej Krajewski. – “Nie widzi Pan poza bielą, purpurą i czernią kolorów? Czy nie widzi Pan brunatnego, nie rozumie Pan, czym jest brunatne? Czym jest faszyzm, rasizm, różne urodzajne fobie prowadzące do przemocy i pogromów, tragiczne lęki, które nieraz w historii popychały ludzi do haniebnych czynów?
Czy to nie fatalne, że jedyne na co stać “oblężoną twierdzę” hipokryzji hierarchów kościelnych, to szczucie i odwracanie uwagi od własnego świętokradztwa i skandali?
Jak Pan może porównywać m.in. bitą i wyzywaną młodzież z tęczowymi flagami do totalitaryzmu światopoglądowego, który może zagrozić potędze narodu, kościoła i rodziny?
Skąd ta agresja? Odwet za obnażenie grzechów kościoła? Niepogodzenie się z utratą części stada, z utratą kontroli nad kolejnymi rzędami dusz i ciał, które winny klękać u ołtarza, przed rozgrzaną do czerwoności kościelną amboną.
Wreszcie na koniec, wcale nie w odwecie, a po prostu – ludzkie pytania – wszak nie jest pan faraonem, ani prezydentem państwa, żeby nie można by ich zadawać!
Gdzie Pan był, co Pan robił, jak działo się to całe zło w Kościele, które wypchnęło i odrzuciło tyle osób ze świątyń w całym naszym Kraju? Będąc u szczytów władz i zaszczytów kościelnych – co Pan zrobił w sprawie pedofilii, krzywdy dzieci i kobiet, w sprawie molestowanych kleryków, w sprawie pleniącego się po biskupstwach i parafiach blichtru władzy, politykierstwa i mniej lub bardziej jawnego antysemityzmu, wobec święcenia sztandarów faszyzujących nacjonalistów oraz skandali defraudacji parafialnego mienia – wiele na to niestety przykładów…” Maciej Krajewski zwraca też uwagę, że zaproszenie do dialogu i debaty jest pozorne, bowiem swoim kategorycznym stanowiskiem arcybiskup uniemożliwia jakąkolwiek dyskusję.

Stanowisko poznańskiego fotografa w całości można przeczytać na profilu Macieja Krajewskiego na Facebooku,. a petycję pracowników UAM można znaleźć tutaj.

el

Strona głównaPoznańPoznań: UAM i Łazęga Poznańska zareagowali w sprawie wypowiedzi arcybiskupa Jędraszewskiego