Taką opinię wygłosił wiceminister spraw zagranicznych podczas rozmowy w Radiu Zet.
Szymon Szynkowski vel Sęk został o to zapytany z powodu komentarza Nigela Farage’a. ten kontrowersyjny brytyjski polityk uważa, że kolejnym krajem, który wyjdzie z UE, jest Polska. Jednak zdaniem wiceministra wypowiedzi Farage’a nie należy traktować poważnie, bo ten polityk lubi głosić kontrowersyjne tezy, żeby zaistnieć.
– Mówienie, że na horyzoncie jest jakiś kraj, który byłby zainteresowany wyjściem, wydaje mi się niedorzeczne, a mówienie o tym, że miałaby być to Polska, w szczególności –podsumował Szynkowski vel Sęk.
Wiceminister uspokajał też Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, że nie muszą się obawiać szczególnych utrudnień z powodu brexitu. Co prawda w wielu kwestiach nie dotyczących współpracy nie ma jeszcze szczegółów, ale status stałego pobytu nadal będzie obowiązywał na dotychczasowych zasadach.
Czy ze względu na brexit można mówić o powrotach Polaków do kraju? Zdaniem ministra zainteresowanie jest, ale raczej nie w perspektywie ostatnich kilku tygodni i brexitu, co ostatnich miesięcy. Czy jednak przełoży się to na powroty Polaków do kraju – trudno powiedzieć, chociaż minister przyznał, że bardzo by tego chciał, ponieważ polityka powrotowa jest istotnym elementem polityki polonijnej rządu PiS.
el