czwartek, 18 kwietnia, 2024

Poznań: Punkt Profilaktyki Intymnej miał być bezpłatny i całodobowy. A wyszło jak zwykle

Od października ubiegłego roku działa w Poznaniu Punkt Profilaktyki Intymnej, czyli bezpłatny punkt ginekologiczny, który miał być czynny 24 godziny na dobę. Ale nie jest – a jak jest, to… nie ma lekarza.

Punkt otwierano z wielką pompą w październiku ubiegłego roku – i nic dziwnego, bo to był pierwszy taki gabinet w Polsce. Prezydent Jacek Jaśkowiak stoczył o niego prawdziwy bój z opozycyjnymi radnymi z PiS i PRO, którzy byli przeciwni postaniu takiego ośrodka. Twierdzili, że prezydentowi chodzi nie o kobiety, a o głosy przed wyborami, które sobie zapewni otwarciem tego gabinetu. Co bardziej fundamentalni protestowali znów przeciwko powstaniu miejsca, gdzie za darmo będzie się rozdawać pigułki aborcyjne – bo tym dla nich są tabletki popularnie zwane “dzień po”.

Punkt działający przy Świętym Marcinie 58/64 od początku cieszył się ogromnym powodzeniem, zwłaszcza że mogły się tam wybrać także pacjentki nieubezpieczone. Były tam też dyżury urologa, więc mogli się zgłaszać także panowie. Ale upłynął rok – i do ginekologa nie sposób się dostać. Tak twierdzi “Głos Wielkopolski” na podstawie rozmów z potencjalnymi pacjentkami ośrodka. Od kilku dni próbują dostać się do gabinetu ginekologicznego, ale albo nie ma lekarza, albo w rejestracji nikt nie odbiera telefonu.

Jedna z nich twierdzi, że lekarz nie przyjmuje codziennie, ale raz na kilka dni. Druga wybrała się tam w sobotę o 23.00 i wszystko było zamknięte na głucho. Inne z kolei skarżą się, że na wizytę trzeba czasem czekać nawet tydzień.

Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych UMP wyjaśnia, że pacjentki rzeczywiście muszą poczekać na wizytę dwa albo trzy dni, bo ginekologów przyjmujących w gabinecie jest trzech, czasami czterech. To za mało, żeby pełnić dyżury 24 godziny na dobę. A w przypadkach nagłych pacjentki są kierowane do Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei. Rzeczywiście mogło się tak zdarzyć, że pacjentka w nocy nie mogła być przyjęta od razu – czas dotarcia lekarza do gabinetu to około godziny, więc lepiej, żeby pacjentka z poważnym problemem od razu udała się do szpitala zamiast czekać przed gabinetem. Ale gdyby się przy tym upierała – to rano następnego dnia na pewno zostanie przyjęta w pierwszej kolejności o 8 rano…

Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania, który nadzoruje Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych powiedział “Głosowi”, że to nie gabinet, ale rejestracja jest całodobowa. I że to nie jest możliwe, żeby w Punkcie Profilaktyki Intymnej wciąż był obecny lekarz.

Dlaczego w takim razie rok temu pan prezydent Solarski mówił zupełnie co innego? Oczywiście media mogły przeinaczyć słowa prezydenta, ale poniżej zamieszczamy cytat z materiału, który był przez niego autoryzowany, bo ukazał się na stronie miasta:

“- Punkt jest czynny przez 24 godziny na dobę. To odpowiedź miasta na potrzeby mieszkańców – mówi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. – Projekt jest pilotażowy, więc jego pełne podsumowanie będzie możliwe dopiero na koniec roku. Już teraz widać jednak duże zainteresowanie poznanianek usługami świadczonymi w gabinecie, a o szczegóły realizacji tego przedsięwzięcia dopytują też przedstawiciele innych miast”.

Wynika z tego, że jeszcze rok temu lekarze mieli być całodobowo – albo prezydent reklamując tę inicjatywę zapomniał powiedzieć, że nie. Poniżej w materiale widnieje jeszcze naprawdę imponująca oferta dodatkowych badań, od USG po skierowania na konsultacje specjalistyczne. Ale kto ma na nie kierować, skoro lekarza nie ma?

No cóż, w zasadzie można to zrozumieć, w końcu całodobowy Punkt Profilaktyki Intymnej brzmi znacznie lepiej, niż gabinet z lekarzem dyżurującym od czasu do czasu. Oczywiście stwierdzenie “punkt czynny 24 godziny na dobę” to nie to samo, co “lekarz dyżurujący 24 godziny na dobę”. Oczywiście to tylko zwyczaj, że mówiąc o godzinach otwarcia jakiejkolwiek placówki medycznej mamy na myśli dostępność pracujących w niej lekarzy, bo w końcu umawiamy się na wizytę do lekarza, a nie rejestratorki. Oczywiście prezydent mógł o tym nie wiedzieć, nie wziąć tego pod uwagę lub zwyczajnie zapomnieć.  Oczywiście. Ale mimo wszystko pozostaje pewien niesmak.

Głos Wielkopolski, el

Strona głównaPoznańPoznań: Punkt Profilaktyki Intymnej miał być bezpłatny i całodobowy. A wyszło jak...