Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Poznań: Prokuratura kontroluje dokumenty szpitala przy Długiej

Po publikacjach “Głosu Wielkopolskiego” prokuratura jednak zainteresowała się dokumentacją dotyczącą domniemanych nielegalnych eksperymentów medycznych w szpitalu Przemienienia Pańskiego przy ul. Długiej.

Przypomnijmy: wszystko zaczęło się od informacji przekazanych “Głosowi Wielkopolskiemu” przez kilku lekarzy z Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyń tego szpitala o tym, że w placówce pacjentom z zakrzepicą kończyn dolnych podaje się lek Actilyse nie dopuszczony do obrotu w Polsce. Preparat nie przeszedł bowiem wymaganych prawem badań klinicznych.

Lekarze twierdzili, że lek powodował u pacjentów powikłania, a w kilku przypadkach śmierć i że podawanie niezarejestrowanego leku podpada pod nielegalne eksperymenty medyczne. Pierwszy z lekarzy, który próbował zwrócić uwagę szefów kliniki na skutki podawania leków, czyli powikłania i śmierć pacjentów, stracił pracę w szpitalu w 2016 roku. Uważa, że stało się to właśnie z tego powodu. Jego opinię potwierdziło “Głosowi” kilku innych chirurgów naczyniowych. Smaczku sprawie dodaje fakt, że – jak dowiedział się “Głos” – były szef kliniki, który zadecydował o podawaniu kontrowersyjnego leku, zasiadał w radzie doradczej… producenta Actilyse i pobierał za to wynagrodzenie.

Tymczasem dyrekcja szpitala stanowczo zaprzecza temu, by jakiekolwiek nielegalne eksperymenty miały miejsce w placówce. Twierdzi, że cała sprawa jest efektem personalnego konfliktu dwóch lekarzy. Szef kliniki, już emerytowany, pozwał zresztą zwolnionego przez siebie lekarza o zniesławienie. Proces toczy się w poznańskim sądzie.

Lekarze zgłosili sprawę do Prokuratury Rejonowej Stare Miasto, ale ta nawet nie przesłuchała świadków i odmówiła wszczęcia śledztwa. Teraz, po kolejnym artykule, sprawą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa i zażądała akt sprawy. Ale czy śledztwo ponownie zostanie wszczęte – jeszcze nie wiadomo. Na razie trwa analiza akt.

Głos Wielkopolski, el

Strona głównaPoznańPoznań: Prokuratura kontroluje dokumenty szpitala przy Długiej