czwartek, 28 marca, 2024

Poznań: Poznańska Kolej Metropolitalna – październik przyniósł pogorszenie

Tego zdania jest stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania i jak zawsze, swoją tezę popiera gruntowną i wnikliwą analizą. Wynika z niej, że kursów Poznańskiej Kolei Metropolitalnej ubywa, a nie przybywa.

To już trzeci raport na ten temat prezentowany przez IdP – poprzednie były robione w sierpniu i we wrześniu tego roku, jest więc już jakiś materiał do porównań. Niestety, wnioski nie są budujące. Wynika z nich, że połączeń ubywa, a nie przybywa i że hasło „w Poznańskiej Kolei Metropolitalnej pociąg w szczycie nawet co pół godziny” jest coraz bardziej abstrakcyjne.

Inwestycje dla Poznania zaznaczają przy okazji, że przedmiotem ich zainteresowania była tylko PKM. Żadne z przytoczonych tu (i poprzednio) zestawień nie oznaczają, że od danej stacji do Poznania Głównego nie można się dostać innym pociągiem, niewłączonym do rozkładów jazdy pod hasłem PKM. Szczególnie dotyczy do linii wrocławskiej: jest na niej więcej pociągów niż te, które w rozkładach opatrzone są znakiem PKM.

IdP prezentuje wyniki porównania rozkładu wrześniowego i nowego, który wchodzi w życie 20 października – dla tych samych stacji, które zostały przeanalizowane w raporcie z sierpnia i września.

Stacje Górczyn i Poznań Junikowo (oraz inne stacje poza Poznaniem na kierunku )
Od września liczba kursów na dobę nie zmienia się, czyli utrzymuje się spadek o 1 kurs względem czerwca. Liczba kursów spełniających hasło „co pół godziny” zmniejszyła się jeszcze bardziej niż we wrześniu (czerwiec 32%, wrzesień 27%, październik 23%). Zatem od czerwca odsetek kursów spełniających hasło „co pół godziny pociąg” zmniejszył się o 9 punktów procentowych.

Stacja Poznań Antoninek (oraz stacje na odcinku Swarzędz – Kostrzyn)
Od września liczba kursów na dobę zmniejszyła się o 1, co daje spadek o 2 kursy względem czerwca. Liczba kursów spełniających hasło „co pół godziny” zmniejszyła się jeszcze bardziej niż we wrześniu (czerwiec 39%, wrzesień 32%, październik 24%). Zatem od czerwca odsetek kursów spełniających hasło „co pół godziny pociąg” zmniejszył się o 15 (!) punktów procentowych.

Stacje Poznań Dębiec, Luboń (oraz stacje na kierunku Grodzisk Wlkp.)
Od września liczba kursów na dobę zmniejszyła się o 1, co daje spadek o 1 kurs względem czerwca. Liczba kursów spełniających hasło „co pół godziny” zmniejszyła się radykalnie od września (czerwiec 19%, wrzesień 20%, październik 7%). Zatem od czerwca odsetek kursów spełniających hasło „co pół godziny pociąg” zmniejszył się o 12 (!) punktów procentowych.

Stacje Poznań Garbary, Poznań Wschód
Od września liczba kursów na dobę zmniejszyła się aż o 3, co daje spadek o 3 kursy względem czerwca. Liczba kursów spełniających hasło „co pół godziny” nie zmniejszyła się od września (czerwiec 69%, wrzesień 65%, październik 65%). Zatem od czerwca odsetek kursów spełniających hasło „co pół godziny pociąg” zmniejszył się o 4 punkty procentowe.

Stacje Poznań Karolin, Czerwonak (oraz stacje na kierunku Wągrowiec/Gołańcz)
Od września liczba kursów na dobę zmniejszyła się o 2, co daje spadek o 2 kursy względem czerwca. Liczba kursów spełniających hasło „co pół godziny” zmniejszyła się jeszcze bardziej niż we wrześniu (czerwiec 27%, wrzesień 26%, październik 24%). Zatem od czerwca odsetek kursów spełniających hasło „co pół godziny pociąg” zmniejszył się o 3 punkty procentowe.

Stacje Poznań Starołęka, Krzesiny, Dębina (oraz na odcinku Krzesiny – Jarocin)
Od września liczba kursów na dobę zmniejszyła się aż o 3, co daje spadek o 3 kursy względem czerwca. Liczba kursów spełniających hasło „co pół godziny” nie zmniejszyła się od września (czerwiec 36%, wrzesień 48%, październik 44%). Zatem od czerwca odsetek kursów spełniających hasło „co pół godziny pociąg” wzrósł aż o 8 punktów procentowych.

Z przedstawionego powyżej zestawienia wynika, że Poznańska Kolej Metropolitalna rozwija się – ale głównie na zasadzie stopniowego docierania do kolejnych miejscowości. To wspaniale, że plan rozwojowy w tym zakresie jest realizowany.

Jednak dalej nie jest już tak dobrze. IdP zauważają, że “W zakresie zwiększenia liczby kursów trudno zauważyć rozwój. Jeszcze gorzej, że choć średni odstęp między kursami w zasadzie nie zmienia się (a szkoda), to jednak liczba takich kursów, które spełniają hasło „pociągi co pół godziny” z każdą korektą rozkładu jazdy maleje. To hasło jest coraz większą dezinformacją. Aż chciałoby się użyć współczesnego określenia – ściemą. Można oczywiście zastanawiać się, czy te kursy, które wypadają stopniowo z rytmu co pół godziny, leżą akurat „w godzinach szczytu”. I czy w ogóle to jakaś szkoda, że liczba takich dobrych odstępów spada od kilku do aż kilkunastu punktów procentowych. Naszym zdaniem tak – to wielka szkoda”.

IdP, el

Strona głównaPoznańPoznań: Poznańska Kolej Metropolitalna - październik przyniósł pogorszenie