Do poważnego wypadku doszło 3 czerwca około godziny 19.00 na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Żeromskiego. Zapalił się tam motocykl. Musieli interweniować strażacy.
Gaszenie pożaru trwało kilkanaście minut, ale nie było łatwe, bo strażacy musieli lawirować między jadącymi samochodami. Nie wszyscy kierowcy zachowywali odpowiednią ostrożność i niektórzy podjeżdżali bardzo blisko płonącego motocykla.
Motocykliście na szczęście nic się nie stało.