Redakcja “Głosu Wielkopolskiego” dostała anonim, z którego wynika, że poznańscy policjanci oskarżyli kierowcę o to, że stłukł szybę w radiowozie, ale on tego wcale nie zrobił. Czy to prawda?
Jak podaje “Głos Wielkopolski”, szyba w radiowozie – nieoznakowanym bmw – była stłuczona już w kwietniu. Jednak policjanci Wydziału Ruchu Drogowego nie zgłosili szkody, ale postanowili znaleźć kogoś, na kogo można zwalić uszkodzenie szyby – podobno na polecenie swojego szefa, który kazał im to “załatwić”, wszystko jedno jak. Czekali aż do maja – 8 tego miesiąca wzięli radiowóz i pojechali szukać kogoś, na kogo można zwalić winę za pękniętą szybę.
Padło na kierowcę małej ciężarówki, za którą jechali na trasie Poznań-Wysogotowo. Kierowca dowiedział się od policjantów, że spod kół jego samochodu wyleciał kamień prosto na przednią szybę bmw i stłukł ją. Takie informacje zawierał anonim.
“Głos Wielkopolski” postanowił sprawdzić te informacje. Właściciel firmy transportowej, do której należy ciężarówka, przyznał, że jeden z kierowców rzeczywiście został oskarżony o uszkodzenie szyby w radiowozie. I on sam, i oskarżony kierowca, uznali te zarzuty za absurdalne. Kierowca nie przyjął mandatu i sprawa została skierowana do sądu.
I pewnie na rozprawie sądowej by się skończyło – gdyby nie fakt, że takie same anonimy jak redakcja “Głosu..” otrzymali też komendanci wojewódzki i miejski policji. Teraz Komenda Wojewódzka Policji prowadzi postępowanie wewnętrzne w tej sprawie. Trwa wyjaśnianie okoliczności całej historii.
Głos Wielkopolski, el