25 i 27 lipca doszło do pożarów lasu pomiędzy szosą Koninko – Borówiec a linią kolejową Poznań – Kluczbork, kolejnych w tym rejonie. “Przyczyną pożarów w obu przypadkach było podpalenie” – informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu.
Jak podaje RDLP, do pożarów doszło w rejonie dworca w Gądkach i to nie były pierwsze tego typu przypadki, ponieważ do podpaleń w tym rejonie dochodzi od kilku miesięcy.
“25 lipca akcja gaśnicza trwała do godzin wieczornych” – informuje RDLP. – “Szybkie rozprzestrzenianie się ognia oraz wysoka temperatura utrudniały działania strażaków. Spaliło się 80 arów dna lasu. To powierzchnia porównywalna do prawie 50 boisk do siatkówki! W gaszeniu ognia wzięły udział 4 jednostki OSP i 4 PSP. Już dwa dni później 27 lipca miał miejsce kolejny pożar. Ten sam rejon. Tym razem niestety także spłonęło 80 arów ściółki i dolnych partii lasu. Były to głównie młode drzewostany, którym ogień zadaje szczególnie dotkliwe szkody. Dwa miesiące temu, 12 maja, w tym samym kompleksie wybuchł pożar, którego przyczyną było podpalenie”.
Jak informuje RDLP, sprawa została zgłoszona na policję, która prowadzi w tej sprawie postępowanie. las jest monitorowany – taka praktyka bardzo dobrze sprawdziła się ostatnio w Nadleśnictwie Oborniki, gdzie monitorujący pracownicy złapali podpalacza na gorącym uczynku.
Dlatego RDLP apeluje do wszystkich korzystających z lasu _ spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów i zbieraczy runa leśnego – by byli czujni i natychmiast zgłaszali zauważony ogień strażakom i leśnikom.
“Nawet niewielki pożar to śmiertelne zagrożenie dla zwierząt i roślin” – przypominają leśnicy.
https://www.facebook.com/RDLPwPoznaniu/posts/pfbid0BrapvxNaq5LzeKNontSxxcPkYr9FEYrS8biEZyp8md5bV3Z7uzDc2ZZM9J8ecRVXl