piątek, 29 marca, 2024

Poznań: PiS i Młodzi Nowocześni, czyli dwie demonstracje na jednym placu

“Andrzej Duda!” – krzyczeli jedni. “Duda won” -krzyczeli drudzy. Na placu Adama Mickiewicza spotkały się dwie demonstracje: wiec poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy i obywatelski spacer Młodych Nowoczesnych pod hasłem “Mamy dość”.

Stronników prezydenta Dudy było więcej, około 300 osób, przygotowali flagi, przemówienia, były też okrzyki. Jednak Młodzi Nowocześni robili znacznie więcej hałasu, nierzadko kpiąc sobie z uczestników wiecu, z czym oni sobie kompletnie nie radzili.

Momentami wyglądało to tak, jakby obie grupy zrobiły sobie zawody na okrzyki, przy czym bezstronnie trzeba przyznać, że Młodym Nowoczesnym wychodziło to znacznie lepiej i bardziej energicznie, mieli też bardziej zróżnicowany repertuar. Uczestnicy wiecu krzyczeli głównie “Andrzej Duda”, czasami padało hasło “Mateusz, Mateusz” lub “Andrzej Duda w pierwszej turze” czy “Zwyciężymy”. Uczestnicy obywatelskiego spaceru odpowiadali: “Długopis”, “Precz z kaczorem dyktatorem”, “Pinokio”, “Mamy dość” i od czasu do czasu “Wolność, równość, konstytucja”. Mieli też transparent z napisem”Witamy A. Dudę, sługę prezesa Kaczyńskiego”.

W przerwach starali się zagłuszyć przemówienia polityków Prawa i Sprawiedliwości, puszczając na cały regulator utwory zaangażowane politycznie, między innymi oczywiście piosenkę Kazika. Były też gwizdy i trąbienie w co bardziej podniosłych momentach przemówień polityków.

Zwolennicy prezydenta Andrzeja Dudy nie dawali jednak za wygraną i z determinacją starali się ignorować kontrmanifestację, chociaż młodzi ludzie, rozstawieni w dwóch grupach, skutecznie im to utrudniali. O determinacji jako tej cesze, dzięki której wygrywa się wybory, mówił Zbigniew Czerwiński, radny sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości.

– Andrzej Duda wygra w pierwszej turze. To prezydent polskich spraw, gwarant naszego bezpieczeństwa – zapewniał radny.

Wiceminister spraw zagranicznych, Szymon Szynkowski vel Sęk, wspierał obecnego prezydenta sięgając po argumenty ze swojego podwórka.
– To właśnie Andrzej Duda będzie tym prezydentem, który zostanie przyjęty w Białym Domu jako pierwszy prezydent po pandemii – mówił z dumą o wizycie prezydenta w USA w tym tygodniu.

Jego zdaniem prezydentura Andrzej Dudy była prezydenturą pięciu lat spełnionych obietnic. Nie obyło się oczywiście od przytyków do kandydata Koalicji Obywatelskiej.
– Pan Trzaskowski nie pamięta, jak głosował w sprawie wieku emerytalnego, ale my pamiętamy – mówił wiceminister.

Prezydenta wspierał też wojewoda Łukasz Mikołajczyk.
– Chcemy silnej Polski, a silną Polskę gwarantuje prezydent Andrzej Duda – zapewniał. – Seniorzy mają obniżony wiek emerytalny i czternastą emeryturę, 500 plus pozwala dzieciom wyjechać na wakacje, to wsparcie dla rodzin. Rząd premiera Morawieckiego wychodzi naprzeciw Polakom i gwarantuje im bezpieczną Polskę, a to jest teraz najważniejsze. Jestem przekonany, że my, Wielkopolanie, wykażemy się silną postawa i będziemy głosowali na Andrzeja Dudę, najlepszego prezydenta.

W Poznaniu powstał społeczny komitet wsparcia dla prezydenta Dudy pod wodzą profesora Stanisława Mikołajczaka, szefa Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego. Liczy sobie 120 osób i to daje zwolennikom prezydenta Andrzeja Dudy na zwycięstwo w Poznaniu, chociaż – jak napisali w zapowiedzi swojego wiecu – “Postrzega się nas jako miasto lewicowe, w którym zawsze wygrywa #POKO i nic tego nie zmieni…{.

Wszystkie te fakty i wypowiedzi kontrmanifestanci kwitowali gwizdami i buczeniem oraz skandowaniem haseł w odpowiedzi na hasła zwolenników Andrzeja Dudy. Niektórym z wiecujących puszczały nerwy i policjanci musieli kilkakrotnie interweniować i oddzielać od siebie oponentów, by nie doszło do rękoczynów. Kilka osób zostało wylegitymowanych.
– Do górników to umieliście strzelać, a do tych to nie! – krzyczał zwolennik PiS w wieku mocno średnim, któremu policjanci uniemożliwi atak na Młodych Nowoczesnych. Inny żądał natychmiastowego wyłączenia radia grożąc, że sam je wyłączy. Dostało się też od zwolenników PiS reporterom i fotoreporterom – byli nazywani “czerwonymi ścierwami” i “hienami z aparatami”, padały też znacznie bardziej wulgarne określenia.

Młodzi Nowocześni reagowali znacznie spokojniej.
– Już zostałem nazwany gorszym sortem i chamską hołotą, po drodze był jeszcze wykształciuch, zdaje się – mówi Tomek, jeden z uczestników spaceru obywatelskiego. – Trudno się dziwić, że mam dość. Mam przepraszać za to, że mam wyższe wykształcenie i staram się uczciwie zarobić na chleb, podczas gdy rząd okrada mnie na wszystkie możliwe sposoby i kłamie w żywe oczy, że daje, a nie zabiera? Nie interesowałem się wcześniej polityka, ale teraz uważam, że powinien, jak każdy uczciwy człowiek. Bo naprawdę mam dość.

Podobnego zdania jest Asia, która od razu zastrzega, że nie jest zwolenniczką ani PO ani PiS i w ogóle ten podział na dwie partie to jest chore. Pod krzyże przyszła, bo nie zgadza się z obecnym rządem.
– Mi osobiście nie pasuje ta hipokryzja, to dzielenie społeczeństwa – mówi. – Nie podoba mi się też to, co prezydent Duda powiedział o ludziach LGBT – że to ideologia. Oni są ludźmi, Polakami, żyją tutaj i mają do tego prawo tak jak wszyscy inni, nie można tak dzielić ludzi. Jestem zwykłą obywatelką, nie zwolenniczką jakiejkolwiek partii. Ale przyszłam tu, bo walczę o wolność dla siebie, dla swoich dzieci.

Lilia Łada

Strona głównaPoznańPoznań: PiS i Młodzi Nowocześni, czyli dwie demonstracje na jednym placu