Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Poznań: Na placu Kolegiackim zamontowano latarnie. Wkrótce rozpoczną się odbiory częściowe!

4,5 tysiąca ekshumowanych osób, bezcenne znaleziska archeologiczne – i opóźnienie inwestycji z tego powodu. Jednak ostatecznie plac Kolegiacki zostanie oddany do użytku jeszcze w tym roku, a już latem pojawią się tam ogródki.

Przebudowa placu Kolegiackiego rozpoczęła się w kwietniu 2019 roku i zgodnie z pierwotnymi założeniami nowy plac publiczny miał zostać oddany do użytku z końcem wakacji letnich 2020 roku. Jednak bezcenne zabytki, jakie znaleźli archeolodzy, wpłynęły na harmonogram realizacji inwestycji i znacząco opóźniły czas jej zakończenia.

Takiego rozwoju sytuacji nikt się nie spodziewał: zgodnie z wynikami badań archeologicznych prowadzonych w 1996 roku na placu przez zespół archeologów pod kierunkiem prof. Zbigniewa Karolczaka po Kolegiacie nie zachowało się wiele. Tymczasem rozpoczęte w 2016 roku badania prowadzone przez zespół archeologów z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pod kierunkiem prof. UAM dr hab. Marcina Ignaczaka dały diametralnie inny obraz tego miejsca. Pokazały, że obszar placu wypełniony jest licznymi zabytkami architektury, zabytkami ruchomymi i przede wszystkim szczątkami ludzkimi.

Od chwili rozpoczęcia prac do dziś archeolodzy ekshumowali stąd ponad 4,5 tysiąca osób pochowanych na parafialnych cmentarzach i w kryptach Kolegiaty podczas 500 lat trwania kościoła. Rozpoczynając badania szacowano, że liczba pochówków może sięgnąć tysiąca, tymczasem skala odkryć wielokrotnie przekroczyła pierwotne wyobrażenia. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż badania na placu Kolegiackim dostarczyły wielu odkryć, których rangę można mierzyć w skali światowej. Spośród nich warto wymienić kilka przykładów: jedyny zachowany na świecie “perłowy czepiec”, pochówki ze śladami kraniotomii świadczące o najwyższym poziomie medycyny w XVI wiecznym Poznaniu, największy na świecie zbiór monet z obiektu sakralnego czy też zachowany i odczytany zapis modlitewny na XVIII wiecznym papierze.

Z racji liczby odkrytych zabytków architektury, stanowiących zgodnie z klasyfikacją zabytki klasy “0” (co wyklucza możliwość jakiejkolwiek ingerencji w nie), budowa podziemnego budynku technicznego stanęła pod znakiem zapytania. Nie dało się go zrealizować według pierwotnego planu, bo kolidowałby z podziemnymi pozostałościami Kolegiaty. Trzeba więc było zaprojektować nowy budynek, z uwzględnieniem licznych ekspertyz geoinżynieryjnych i opinii technicznych.

Ponieważ zmianie uległy wymiary pomieszczeń podziemnych, trzeba było na nowo zaprojektować także wentylację, zamówić części – a to wszystko musiało niestety potrwać. Do tego trzeba dodać konieczność ostrożnego prowadzenia prac budowlanych i stosowania specjalnych technologii ze względu na obszar historyczny, bardziej czasochłonnych – wszystko to złożyło się na kilkunastotygodniowy poślizg czasowy.

Nowy projekt budynku jest już gotowy i czeka na pozwolenie na budowę,opracowywane są szczegóły projektu ekspozycji reliktów Kolegiaty oraz fontanny. Na montaż czeka także 12-metrowy obelisk z polerowanej stali – Zegar Historii – najbardziej imponujący i charakterystyczny element tej przestrzeni.

Ponieważ na placu Kolegiackim zamontowane zostały w ostatnim czasie lampy uliczne, można planować odbiory częściowe, które udrożnią ciągi komunikacyjne i dadzą przestrzeń dla wystawienia ogródków okolicznym restauratorom jeszcze tego lata. Budynek podziemny, którego ukończenie będzie jednocześnie ukończeniem całej inwestycji, ma być gotowy do końca tego roku.

Kolegiata św. Marii Magdaleny w Poznaniu przez 500 lat stanowiła symbol miasta. Źródła historyczne przedstawiają Kolegiatę jako trójnawową bazylikę z czworoboczną wieżą o niespotykanej na tamte czasy wysokości 114 metrów. Wysokość wieży, najwyższego w tamtym czasie obiektu sakralnego w Polsce i jednego z najwyższych w Europie, także dziś robiłaby wrażenie. W Poznaniu nie powstał dotąd obiekt o porównywalnej wysokości – wieża ratusza stanowi zaledwie połowę wysokości wieży Kolegiaty.

Kolegiata doświadczyła wielu kataklizmów i prac rekonstrukcyjnych. W 1657 podczas Potopu Szwedzkiego wojska szwedzkie podpaliły kościół, a ogień strawił wnętrze świątyni. Po odbudowie kolejny cios architekturze zadała natura, kiedy to uderzenie pioruna niemal doszczętnie strawiło Kolegiatę. Gotycki korpus świątyni runął podczas próby odbudowy w 1777, a to, co po kościele pozostało, strawił kolejny pożar w 1780 roku. Resztki kościoła rozebrali Prusacy w 1802 roku. Po rozbiórce kościoła powstał tu tzw. “Nowy Rynek” – popularne niegdyś miejsce targowe, potem wybudowano łazienki miejskie, a za czasów okupacji niemieckiej basen przeciwpożarowy.

UMP

Strona głównaPoznańPoznań: Na placu Kolegiackim zamontowano latarnie. Wkrótce rozpoczną się odbiory częściowe!