Pieniądze napływają cały czas, ale chyba nikt nie spodziewał się, że tak szybko na koncie znajdzie się okrągły milion – a właśnie tyle pieniędzy znalazło się na koncie poznańskiego wczoraj ogrodu około 14.00.
Każdy kolejny i coraz wyższy wynik był witany okrzykami radości. Jeszcze wczoraj pracownicy zoo z dyrektor Ewą Zgrabczyńską na czele wzdychali, że chcieliby znaleźć jakiegoś milionera, który dałby 6 milionów złotych na budowę azylu dla tygrysów. A teraz pierwszy milion jest już na koncie ogrodu. I wpłaty ciągle napływają.
– Dostaliśmy pieniądze z całego kraju, ale także z Kanady i Arabii Saudyjskiej – wylicza dyrektor Zgrabczyńska.
I są to wpłaty naprawdę wzruszające: jeden pan z Wrocławia zebrał i przesłał 15 tysięcy złotych, WWF przekazało aż 200 tysięcy, a Tiger – 20 tysięcy, tak samo jak wrocławskie zoo. Pomoże także Jurek Owsiak, którego również poruszyła historia tygrysów. A to tylko kilka darów z długiej, liczącej ponad 190 stron listy darczyńców. Księgowość urzędu miasta – zoo jest bowiem miejską jednostką budżetową – ma pełne ręce roboty…
Już wiadomo, że pieniędzy będzie na pewno więcej, bo liczenie wciąż trwa.
Wszystkie pieniądze dla tygrysów są przekazywane na konto “Cisna i Przyjaciele”. Pracownikom zoo marzy się budowa prawdziwego azylu dla tygrysów, gdzie zwierzęta mogłyby w komfortowych warunkach dochodzić do siebie. Dyrektor Zgrabczyńska nie ma złudzeń – takich transportów jak ten na granicy z Białorusią będzie coraz więcej, skoro coraz więcej europejskich cyrków rezygnuje z programu ze zwierzętami.
Jednak czy byłoby to możliwe z darowizn – na ten temat muszą się najpierw wypowiedzieć prawnicy. Na razie pieniądze będą wydawane na leczenie tygrysów, karmę dla nich i sprzęt do obsługi zwierząt, a później na transport. Tygrysy na stałe pojadą bowiem do specjalnego ośrodka w Hiszpanii.
Wpłat można dokonywać na konto: 98 1020 4027 0000 1602 1441 7713 z dopiskiem Cisna i jej Przyjaciele.
Zoo, el