Takie pytanie stawia Rowerowy Poznań, bo od lat dotkliwie daje się odczuć brak oddzielnej drogi rowerowej po północnej stronie jeziora. To właśnie tego powodu często dochodzi tam do wypadków i kolizji pieszych z rowerzystami.
Do tej pory, choć władze miasta przyznawały, że problem jest, to nie było jak go rozwiązać. Teren nad jeziorem zajmowała Wyborowa i między brzegiem a ogrodzeniem terenu spółki było miejsce tylko na tory Maltanki oraz jedną drogę, niezbyt zresztą szeroką. Tymczasem ruch tak pieszy, jak rowerowy jest nad Maltą spory i w tym miejscu często dochodziło do kolizji.
Teraz, gdy miasto porozumiało się ze spółką w sprawie przejęcia tego terenu, to może się zmienić. Jak informuje Rowerowy Poznań, „dla mieszkańców i turystów poruszających się rowerami nad jeziorem oznacza to, że zwiększyły się szanse na powstanie wydzielonej drogi dla rowerów na całej długości północnego brzegu. Co ważne – już od zeszłego roku trwają prace koncepcyjne dla przebiegu nowych ciągów wraz z uwzględnieniem przebiegu kolei parkowej Maltanka. Pozostaje mieć nadzieję, że unikalna w skali kraju arena sportowa – Jezioro Maltańskie – zostanie wsparta środkami z budżetu centralnego, aby można było na poważnie myśleć o szybkiej przebudowie”.
Rowerowy Poznań, el