Wzmacnianie i tworzenie lokalnych centrów usług, dzięki którym mieszkańcy będą mieli sklep, fryzjera czy aptekę w zasięgu krótkiego spaceru – taki ma być Poznań zgodnie z ideą zapisaną w nowym Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Miasto ma stać się miastem krótkich odległości – czyli miastem pozwalającym mieszkańcom na zaspokojenie codziennych potrzeb w najbliższym otoczeniu, bez konieczności długich podróży samochodem czy komunikacją miejską. Jednak jest wiele miejsc w Poznaniu, w których nie jest to możliwe, bo w najbliższym otoczeniu mieszkańców brakuje sklepów, targowisk czy punktów usługowych. Stąd konieczność budowy takich miejsc: tworzenia targowisk, otwierania sklepów i punktów usługowych jako samodzielnych budynków lub lokali usługowych w parterach domów mieszkalnych.
“Dokument wprowadza 3 kategorie lokalnych centrów usługowych: istniejące, niekompletne – do rozwinięcia lub wzmocnienia oraz nowe – do wykreowania” – wyjaśniają miejscy urzędnicy. – “Istniejące to np. miejskie targowiska, gdzie mieszkańcy mogą zrobić zakupy oraz skorzystać z usług przedsiębiorców, których biznesy sąsiadują z rynkami (np. plac Wielkopolski). Wskazane w studium niekompletne lokalne centra usługowe to m.in. rejon ulicy Warszawskiej i Krańcowej, Smolnej, a także Kościelnej. Z kolei nowe, które mogą dopiero powstać, to np. teren po dawnej Elektrociepłowni Garbary, Stara Rzeźnia czy obszar Wolnych Torów”.
Lokalnym centrom usługowym powinna towarzyszyć w sąsiedztwie “wysokiej jakości ogólnodostępną przestrzenią usługowa i rekreacyjna” – jak nazywają ją miejscy specjaliści. Mają na myśli place, zieleńce, parki kieszonkowe, będące jednocześnie miejscami spotkań, wypoczynku i rekreacji, przystosowanymi do potrzeb różnych grup wiekowych.
Czy projekt uda się zrealizować? Targowiska z sukcesem działają od lat w wielu dzielnicach miasta, nie tylko tych starych, ale także tych nowszych. Przyciągają nie tylko klientów, ale też inne punkty handlowe i usługowe. Jednak w obecnie budowanych osiedlach stworzenie takich centrów usług będzie prawdziwym wyzwaniem, choćby ze względu na wyjątkowo ciasną zabudowę nowych osiedli.