To spotkanie miało zupełnie inaczej wyglądać, jak zauważył Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania. Miały być spotkania, dyskusje, koncerty, a z powodu pandemii musiał wystarczyć jeden spektakl i skromne spotkanie na Dziedzińcu UMP.
Spektakl przygotowany przez Interdyscyplinarną Grupę Teatralną Asocjacja i Fundację Artystyczno-Edukacyjną Puenta nosił tytuł “Miasto 30”, a po nim wszyscy zainteresowani mogli w pochodzie prowadzonym przez Pegaza przejść na Dziedziniec UMP, gdzie odbyło się spotkanie radnych wszystkich kadencji.
Nie przyszło ich zbyt wielu i, co ciekawe, więcej było radnych z poprzednich kadencji samorządu niż z obecnej. Pojawił się też były prezydent Ryszard Grobelny – niestety, nie było Jacka Jaśkowiaka.
W imieniu radnych zabrał głos radny Wojciech Kręglewski, który jako jedyny jest w Radzie Miasta Poznania od maja 1990 roku. Sam siebie nazwał “zabytkowym radnym, który jeszcze jest czynny”, a decyzję o przekazaniu części kompetencji zarządzania samorządom uznał za najlepszą decyzją władz centralnych.
– Chociaż patrząc ostatnio na działania władz centralnych, które uważają, że najlepszym sposobem zarządzania jest trzymanie wszystkiego w jednej ręce, może się to skończyć regresją tych wszystkich rozwiązań, z którymi mieliśmy do tej pory do czynienia – zauważył. – Ale mam nadzieję, że ta obawa będzie płonna. Że władza centralna po pierwszych doświadczeniach wynikających z centralizacji uzna, iż to na dole najlepiej podejmuje się decyzje i najlepiej wydaje pieniądze.
O początkach samorządu mówił Andrzej Porawski, który go współtworzył i był także radnym pierwszej kadencji, a obecnie jest dyrektorem Związku Miast Polskich. Wspomniał skomplikowane zabiegi o powstanie samorządów jeszcze przy okrągłym stole i późniejsze początki “pracy u podstaw” już w roli samorządowca.
– Z definicji byliśmy zatomizowani, każdy sobie, cieszyliśmy się z odzyskanej autonomii – wspominał. – Ale jednak współdziałanie było konieczne i byli ludzie z wyobraźnią, którzy rozumieli potrzebę współdziałania.
Spotkanie zakończyło wręczenie radnym pamiątkowych medali i otwarcie wystawy plenerowej autorstwa Danuty Bartkowiak, poświęconej 30-leciu poznańskiego samorządu.
– Ta wystawa nie jest wystawą chronologiczną – mówił o niej Grzegorz Ganowicz. – Każda tablica jest oddzielną informacją o przedsięwzięciu, zdarzeniu czy inwestycji, może je oglądać oddzielnie. Jedna tablica jest szczególnie istotna, bo prezentuje początek. Nosi tytuł “Wielka zmiana” i od niej można zaczynać.
Przewodniczący rady miasta odczytał też informację przygotowaną przez autorkę wystawy, w której wyjaśnia, że ta wystawa to propozycja. Na planszach jest przedstawiony autorski wybór inwestycji obiektów i zdarzeń, które na przestrzeni ostatnich 30 lat, od pamiętnych wyborów, ukształtowały współczesny Poznań. Wystawa jest jednak także zaproszeniem do dyskusji i tworzenia własnych list osiągnięć, sukcesów, a może również porażek.
Ekspozycję, zorganizowaną przez Fundację Rozwoju Miasta Poznania przy współpracy z Wydawnictwem Miejskim Posnania, będzie można oglądać na Dziedzińcu UMP do 21 października.
Przypomnijmy, że poznaniacy wybrali pierwszych 65 radnych (64 z listy Komitetu Obywatelskiego Miasta Poznania i NSZZ “Solidarność” oraz 1 z listy Konfederacji Polski Niepodległej) 27 maja 1990 r. na czteroletnią kadencję. Rada zebrała się już 2 czerwca, a jej przewodniczącym został Tomasz Sokołowski. 6 czerwca rada wybrała pierwszego prezydenta Poznania. Został nim Wojciech Szczęsny Kaczmarek.
el
