Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Poznań: Mamy spalarnię i… wozimy śmieci do lubuskiego i dolnośląskiego?

Poznański ITPOK od tygodnia ograniczył przyjmowanie śmieci, bo…nie może ich spalać. Czy to znaczy, że poznańska spalarnia wbrew początkowym obawom jest zbyt mała?

O tym, że poznańskie odpady są odsyłane do lubuskiego i na Dolny Śląsk, dowiedziało się Radio . Bo jest ich w tym roku za dużo o jakieś 2 tys. ton. Czy to znaczy, że ITPOK już teraz nie jest na tyle wydolny, by spalać wszystkie odpady z Wielkopolski? A przecież decydując o budowie spalarni poznańscy radni obawiali się czegoś wręcz przeciwnego: że obiekt będzie za duży, śmieci trzeba będzie dowozić z innych rejonów Polski i to sprawi, że ITPOK będzie zbyt kosztowny w utrzymaniu.

Jednak, jak się okazuje, problem nie leży w możliwościach technicznych poznańskiego zakładu, który mógłby spalać znacznie więcej śmieci – tylko w regulacjach ministerialnych. To one nakładają na obiekt określone limity spalania śmieci. Właśnie żeby nie przekroczyć tych limitów, 2 tysiące ton śmieci w tym roku wywędrowało i wywędruje między innymi do Szprotawy, mimo że spokojnie mogłyby być spalone w poznańskich piecach. Poznańska spalarnia rocznie mogłaby spalać nawet 240 tysięcy ton. Na razie może przyjmować tylko 210 tys.

GOAP złożył wniosek do ministerstwa o podwyższenie limitów spalania, by nie trzeba było wywozić śmieci poza Poznań. Wywóz kosztuje GOAP kilkaset tysięcy złotych, których związek nie musiałby wydać, gdyby można było odpady spalić na miejscu. Jednak nie może tego robić bez zgody ministerialnej. A tej, przynajmniej na razie, nie ma.

Radio Poznań, el

Strona głównaPoznańPoznań: Mamy spalarnię i... wozimy śmieci do lubuskiego i dolnośląskiego?