Nietypowe wydarzenie zarejestrowali poznańscy policjanci. W samym centrum miasta, przed komisariatem przy Al. Marcinkowskiego, mężczyzna obrzucił radiowóz koktajlami Mołotowa. Nie przewidział obecności kontrterrorysty…
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek około godziny 20.00. Mężczyzna rzucił w stronę radiowozu dwa koktajle. Jedna z butelek odbiła się od auta nie wyrządzając żadnej szkody, ale druga rozbiła szybę i powodowała pożar. Na szczęście obyło się bez większych zniszczeń i bez obrażeń u pasażerów, ponieważ w radiowozie nikogo nie było.
Sprawca został zatrzymany praktycznie na gorącym uczynku – świadkiem tego, jak rzucał koktajlami Mołotowa, był kontrterrorysta, który w Poznaniu spędzał swój urlop. Funkcjonariusz błyskawicznie obezwładnił mężczyznę i oddał go w ręce policji.
Podpalacz ma 44 lata, jest poznaniakiem i wcześniej nie był karany. Nie był też pijany. Dlaczego rzucił koktajle Mołotowa w radiowóz – nie wiadomo. Mężczyzna nie chce złożyć zeznań.
el