Sytuacja na poznańskich drogach nie wygląda najgorzej, ale od rana doszło do kilku wypadków, które lokalnie powodowały utrudnienia.
Z samego rana na rondzie Starołęka potrącony został pieszy. Spowodowało to utrudnienia na Hetmańskiej od strony Wildy. Z nieoficjalnych relacji wynika, że do wypadku doszło ponieważ jeden z kierowców próbował wymusił pierwszeństwo i zepchnął drugie auto na chodnik. Ono „zahaczyło” pieszego, który trafił do szpitala. Jego życiu ma nie zagrażać żadne niebezpieczeństwo.
Do dość kuriozalnej sytuacji doszło natomiast około godz. 8 na Podwalu. Z relacji jednego z kierowców wynika, że jedno z aut nie wyrobiło na zakręcie, a następnie „skosiło” latarnię. Ta spadła dość niefortunnie… na dwa kolejne samochody. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tej sytuacji.
#Poznań mistrzowie kierownicy ewidentnie dziś "nie ogarniają". Utrudnienia na Podwalu kierunek most Lecha. Jakiś "kubica" nie wyrobił na łuku, skosił latarnię i ta spadła na 2 kolejne auta. Nie ma poszkodowanych – są utrudnienia. Foto Piotr (GJWwP/Facebook). pic.twitter.com/iG4QRs1EaX
— MotoSygnały (@MotoSygnaly) November 7, 2019
Do nietypowej sytuacji doszło też na autostradzie A2. Policjanci zatrzymali „dostawczaka”, który wiózł… przyczepę. Skończyło się na mandacie, zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego i zakazanie kontynuowania jazdy. Więcej o tej sytuacji można przeczytać tutaj.