Były już wiceprezes nie chce komentować tej decyzji, żeby nie zaszkodzić spółce, która nie jest w najlepszej sytuacji. Czy sprawa ma dno polityczne czy merytoryczne?
Nie jest tajemnicą, że Jarosław Pucek może nie zostałby wiceprezesem, gdyby nie bliskie relacje z prawą stroną sceny politycznej – przypomnijmy, że z ramienia PiS walczył o mandat senatora z Poznania, co się nie powiodło. Ale za to był bardzo pomocny Jadwidze Emilewicz z Porozumienia, która w Poznaniu walczyła o mandat poselski i zdobyła go.
Wkrótce potem Jarosław Pucek został wiceprezesem HCP, spółki nadzorowanej przez ministerstwo aktywów państwowych – a pół roku później złożył rezygnację.
Dlaczego? Jak informuje Radio Poznań, powodem może być konflikt z Zbigniewem Gryglasem, podsekretarzem stanu w ministerstwie aktywów państwowych odpowiedzialnym za Cegielskiego, który nie przepadał za Puckiem. Jednak teraz Gryglas sam jest na cenzurowanym, bo stracił rekomendację Porozumienia do stanowiska, ponieważ w konflikcie między Porozumieniem a PiS poparł PiS.
Dla Jarosława Pucka może to oznaczać nową pracę – i być może właśnie dlatego złożył wypowiedzenie.
el