“To kryzys humanitarny, nie uchodźczy” – twierdzą organizatorzy zaplanowanej na jutro demonstracji w Poznaniu w proteście przeciwko działaniom polskich władz na granicy polsko-białoruskiej. Rozpocznie się o 16.30 przy Starym Marychu.
“Kryzys humanitarny w postaci zbrodniczych działań władz Polski i Białorusi wobec migrantów i migrantek na granicy nie może dalej być ignorowany” – twierdzą organizatorzy akcji, między innymi Jedzenie Zamiast Bomb Poznań, Kolektyw PyRA, Zemsta, Rozbrat i Poznańska Garażówka oraz poseł Franek Sterczewski. – “Władze utrudniają nam niesienie bezpośredniej pomocy i zbieranie informacji na temat szczegółów sytuacji osób, które cierpią i umierają z powodu świadomych, bezdusznych, wykalkulowanych działań tych władz. Sytuacja jest krytyczna, musimy protestować, wywierać presję i nagłaśniać”.
Organizatorzy zwracają uwagę, że obecnie rząd, jeśli schwyta migrantów, odsyła ich z powrotem za granicę z Białorusią. To tzw. push-back, praktyka niezgodna z prawem międzynarodowym.
“To brutalna praktyka cofania uchodźców pod lufy białoruskich wojsk. Służby te wcielają dokładnie tę samą taktykę, wypychając uchodźców z powrotem na stronę polską. W konsekwencji wykończone osoby wciąż przeganiane są z jednej strony na drugą. Temperatury na wschodzie Polski z dnia na dzień obniżają się, czego skutkiem będzie coraz większa ilość zgonów wynikających z hipotermii, głodu i zmęczenia. Taka sytuacja dotyczy prawdopodobnie setek osób” – ostrzegają organizatorzy demonstracji.
W czasie akcji przed Starym Marychem o swoich przejściach opowiedzą uchodźcy i uchodźczynie, migrantki i migranci, a także ich bliscy.
Źródło: Mat. pras.