Sąd umorzył postępowanie wobec Zbigniewa A., uznając, że czyn, który miał miejsce w 2005 roku, przedawnił się. Jednak nie przedawniły się pozostałe zarzuty, za które mężczyzna stanie przed sądem.
Jak informuje „Głos Wielkopolski”, Zbigniew A. jest oskarżony o molestowanie kilku uczennic, przy czym najdawniejszy taki przypadek miał miejsce w 2005 roku, w Swarzędzu. I to właśnie ta sprawa się przedawniła, a sąd umorzył postępowanie. Przedawnienie karalności w takich przypadkach następuje po 10 latach od popełnienia czynu.
Zbigniew A.został oskarżony o molestowanie uczennicy w czerwcu 2018 roku, gdy był dyrektorem Zespołu Szkół Elektrycznych nr 2 w Poznaniu. Dziewczyna poskarżyła się rodzicom, że próbował ją pocałować, dotykać piersi i pytał o doświadczenia seksualne. Rodzice zawiadomili policję i jeszcze przed końcem roku szkolnego dyrektor został zatrzymany. A w śledztwie, jakie się rozpoczęło, zaczęły wychodzić kolejne fakty.
Ostatecznie w grudniu ubiegłego roku Zbigniew A. został oskarżony o molestowanie siedmiu kobiet: pięciu uczennic, jednej studentki i jednej przedstawicielki handlowej.
Wśród zarzutów było także zdarzenie ze Swarzędza – ówczesna uczennica opowiadała, że gdy Zbigniew A. był tam nauczycielem, próbował ją pocałować. I to właśnie ta sprawa się przedawniła – chociaż zeznania pokrzywdzonej będą bardzo istotne dla sądu w postępowaniu w pozostałych przypadkach i z pewnością wpłyną na ocenę materiału dowodowego.
Po decyzji w sprawie ze Swarzędza już nic nie stoi na przeszkodzie, by proces się rozpoczął. Zbigniew A. cały czas konsekwentnie nie przyznaje się do winy.
Głos Wielkopolski, el