Ciało mężczyzny, które wyłowiono z Warty w Poznaniu 16 kwietnia, to ciało zaginionego 34-letniego radcy prawnego – ustaliła policja. Właśnie nadeszły wyniki badań DNA, które potwierdziły jego tożsamość.
Radca prawny zaginął w nocy z 20 na 21 marca – wtedy widziano go po raz ostatni, około 3.00 nad ranem, niedaleko jego kancelarii na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Swoboda. Mimo apeli rodziny i pracy policji nie udało się niczego dowiedzieć o jego losie – do 16 kwietnia. Wtedy z Warty wyłowiono ciało mężczyzny, które przebywało tam, w ocenie policjantów, około 3 tygodni.
Po takim czasie do stwierdzenia tożsamości niezbędne są badania DNA – a one potwierdziły, że to zaginiony radca prawny.
Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, mężczyzna zmarł z powodu utonięcia. Na jego ciele nie stwierdzono śladów działania osób trzecich i najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci mężczyzny jest samobójstwo. Potwierdzeniem tego są jego własne słowa – wychodząc z domu zapowiedział żonie, że więcej go nie zobaczy, zostawił też w domu dokumenty i telefon. Pod uwagę brany jest też nieszczęśliwy wypadek. Jednak by mieć pewność co do przyczyny śmierci, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.