Po ojcu Tomaszu Dostatnim kolejny duchowny zabrał głos w sprawie kontrowersyjnego kazania arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o “tęczowej zarazie”. Tym razem to ojciec Paweł Gużyński, który zaapelował o podanie się arcybiskupa do dymisji.
Ojciec Tomasz Dostatni w “Więzi” uznał, że: „wszystkie słowa dzielące ludzi, stygmatyzujące i nienawistne, przekreślają najgłębszą istotę mszy. Trzeba więc dopowiedzieć do końca: słowa arcybiskupa Jędraszewskiego są sprzeczne z Ewangelią. Ktoś musi to publicznie powiedzieć, spokojnie i jednoznacznie”. Szczególne zdziwienie lubelskiego dominikanina wzbudził język arcybiskupa w odniesieniu do homoseksualizmu, zwłaszcza że – jak przypomina – papież Franciszek nakazał odnosić się do wszystkich ludzi z szacunkiem i miłością, bo to nakazuje religia katolicka. A poza tym – kimże jesteśmy, by osądzać innych?
Ojciec Paweł Gużyński zaapelował z kolei na Facebooku o pisanie listów do krakowskiego metropolity Marka Jędraszewskiego z “wyrazem oczekiwania”, że “honorowo poda się do dymisji” – jak podaje Radio Poznań. Ojciec Gużynski nazywa słowa arcybiskupa Jędraszewskiego “skandalicznymi”, “noszącymi znamiona nienawiści”, “naruszającymi naukę Chrystusa”. Zdaniem ojca jedynym wyjściem dla arcybiskupa w tej sytuacji jest podanie się do dymisji i spędzenie reszty życia w ciszy i odosobnieniu.
Tymczasem Bogusław Kiernicki, prezes Prawicy Rzeczypospolitej, uważa, że to właśnie ojciec Gużyński wypowiada się przeciwko nauce Kościoła i jego autorytetom i wchodzi w buty polityka, który chciałby zdobyć pewną popularność. A to nie przystoi duchownemu.
Wiez.pl., Radio Poznań, el