„Zatrzymajcie katastrofę klimatyczną a nie aktywistów” i „36 godzin za posiadanie kredy” – takie hasła napisali wczoraj aktywiści Extinction Rebellion na ścianie prokuratury okręgowej w ramach solidarności z represjonowanymi aktywistami z Krakowa.
Akcja miała charakter pokojowy. Działaczom chodziło o zwrócenie uwagi na fakt, że aktywiści w Krakowie zostali zatrzymani w Dzień Ziemi, kiedy Andrzej Duda brał udział w szczycie klimatycznym, na który zaprosił go Joe Biden. Przypomnijmy, że policjanci zatrzymali piątkę aktywistów Extinction Rebellion za to, że mieli przy sobie kredę w sprayu oraz szablon z napisem „Zatrzymajmy katastrofę klimatyczną”. Zatrzymanych poinformowano, że otrzymają zarzut usiłowania zniszczenia zabytku, za co grozi do 8 lat więzienia. W areszcie przebywali ponad 35 godzin.Podczas przesłuchań pod komisariatem policji trwała demonstracja solidarnościowa.
“Represje policyjne pokazały, jak faktycznie jest traktowany problem katastrofy klimatycznej przez polskich polityków. Nie ma naszej zgody na takie postępowanie!” – podsumowują aktywiści.
To dlatego wczoraj dwie aktywistki poznańskiego oddziału Extinction Rebellion napisały hasła na murze prokuratury.
“Tą akcją ironicznie zwracamy się do rządzących z pytaniem: co jest bardziej niebezpieczne: kreda czy katastrofa klimatyczna? Napis, który zmyje się przy pierwszym deszczu czy bierność polityków w obliczu zbliżającej się katastrofy?” – wyjaśniają działacze XR.
Do autorek haseł dołączyła wkrótce grupa innych osób, które siedziały przed budynkiem prokuratury z transparentami: „Walka o życie to nie przestępstwo” czy „To jest protest pokojowy”.
Policja wylegitymowała wszystkie osoby zgromadzone pod prokuraturą. Dwie aktywistki, które na początku akcji około 14.30 napisały kredą hasła na ścianie budynku prokuratury i na chodniku przed jej drzwiami, są podejrzane o „dewastację budynku za pomocą kredy”.
– Trudno nam zrozumieć logikę form represji na nasze działania – mówi jedna z uczestniczek protestu. – Aktywiści w Krakowie zostali zatrzymani za posiadanie kredy, nas natomiast legitymowano, gdy zdecydowaliśmy się kredą zostawić nasz ślad na budynku. Tą akcją chcemy też powiedzieć, podkreślić i skandować jak najgłośniej możemy: AKTYWIZM KLIMATYCZNY TO NIE PRZESTĘPSTWO! W ruchu Extinction Rebellion owszem, decydujemy się na łamanie prawa w ramach nieposłuszeństwa obywatelskiego, zawsze jest ono bezprzemocowe i pokojowe. Decydujemy się na takie działania ze względu na powagę sytuacji kryzysu klimatycznego, działamy w stanie wyższej konieczności. Politycy są bierni na katastrofę, która dzieje się już teraz. Kolejne gatunki wymierają, ekosystemy upadają, a prezydent Duda podczas szczytu klimatycznego mówi, że Polska jest liderem w polityce klimatycznej.
Cała akcja trwała około trzech godzin, działacze podkreślali, że jest to akt pokojowego nieposłuszeństwa obywatelskiego, a aktywistki w pełni godzą się z konsekwencjami swoich działań. Tylko takie działanie może przynieść zmianę niezbędną, aby działać w celu zapobiegania katastrofalnym skutkom kryzysu klimatycznego.
Extinction Rebellion
