6 lutego pleszewscy strażacy otrzymali informację o pożarze, który wybuchł na jednej z posesji w miejscowości Gizałki. To już drugi pożar w tej miejscowości w ostatnich dniach. Czy w Gizałkach grasuje podpalacz?
Pożar zauważono około godziny 1.30 6 lutego. Paliły się budynki gospodarcze wykonane z drewna i garaż, w którym znajdował się samochód osobowy. Na miejsce natychmiast udały się zastępy gaśnicze z pleszewskiej Jednostki-Ratowniczo-Gaśniczej PSP oraz OSP z Gizałek, Wierzch i Wronowa. ogień gasiło dwudziestu strażaków.
Strażacy szybko poradzili sobie z ogniem, a po jego ugaszeniu rozebrali elementy najbardziej uszkodzonych budynków i dogasili je. Niestety, nie udało się ocalić ich zawartości, tak samo jak samochodu z garażu.
Przyczyny wybuchu pożaru ustala pleszewska policja, jednak strażacy zwrócili uwagę na fakt, że zaledwie tydzień wcześniej na sąsiedniej posesji, w bardzo podobnych okolicznościach, spłonęła stodoła. Czy to oznacza, że w Gizałkach grasuje podpalacz? To wyjaśni policyjne śledztwo.