Strażacy z powiatu poznańskiego gasili pożar domu jednorodzinnego w Dymaczewie Starym. Kłęby dymu były widoczne w całej miejscowości. Na szczęście nikogo z domowników nie było w domu, nikt więc nie ucierpiał.
Ogień zauważono 27 stycznia około godziny 13.00 w jednym z budynków niedaleko starej cegielni w Dymaczewie Starym i natychmiast wezwano straż pożarną. Pożar zaczął się na poddaszu i szybko objął cały dach, czemu sprzyjał wiejący silny wiatr, a kłęby dymu były widoczne w całym Dymaczewie.
Gaszenie pożaru zakończyło się po godzinie 15.00. W akcji brało udział 9 zastępów strażaków. Nikt w nim nie ucierpiał, ponieważ domowników nie było na miejscu. Nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia.