Policjanci z Obornik zwrócili się z prośbą do swoich kolegów z Gniezna o pomoc w poszukiwaniu zaginionego mieszkańca. Sierż. Edyta Gabryszewska z psem Figo natychmiast wyruszyli w teren, a pies podjął trop. Niestety, na ratunek już było za późno.
Wszystko wydarzyło się w powiecie obornickim. Zaginął jeden z mieszkańców i 31 marca tamtejsi policjanci znaleźli jego samochód. Jednak teren do przeszukania był duży, dlatego oborniccy stróże prawa poprosili o wsparcie swoich kolegów z Gniezna, zwłaszcza przewodników psów. Mieli nadzieję, że w ten sposób szybciej znajdą poszukiwanego.
– Gdy jest zagrożone ludzkie życie robimy wszystko, by je uratować, nawet jeżeli trzeba pomóc w sąsiednim powiecie – zapewnia asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy policji w Gnieźnie.
Dlatego od razu po prośbie z Obornik na miejsce udała się sierż. Edyta Gabryszewska z psem Figo.
– Jej pupil już niejeden raz pokazał, na co go stać – podkreśla policjantka. – Również i w tym przypadku podjął trop. Figo ruszył w stronę Warty, gdzie na łodzi byli już strażacy. Niestety, na pomoc zaginionemu było już za późno.
31 marca około godziny 11.00 w rzece znaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny. Policja pracuje nad wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia.
