Siedem strzałów w opony ściganego samochodu oddali poznańscy policjanci podczas nocnego pościgu. Dwóch policjantów zostało potrąconych, na szczęście niegroźnie. Kierowca i dwie inne osoby zatrzymano po pościgu.
Do dramatycznych zdarzeń doszło 18 stycznia wieczorem, jak podaje RMF FM. Poznańscy policjanci próbowali zatrzymać skradzioną w Niemczech Toyotę Auris, jednak kierowca auta nie zatrzymał się na wezwanie, a uciekając, potrącił dwóch funkcjonariuszy. Na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń.
Policjanci ruszyli w pościg za samochodem i to wtedy padło siedem strzałów w opony, które miały zatrzymać auto. Dogonili go po kilkuset metrach. 26-letni kierowca próbował jeszcze uciekać pieszo, ale funkcjonariusze bez trudu go złapali.
26-latek został zatrzymany, zatrzymano także dwie inne osoby, które jechały drugim samochodem, także ukradzionym w Niemczech. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.
