Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Pod mężczyzną zapadła się ziemia. Nie udało się go uratować

Do tragicznego wypadku doszło w jednym z bloków w Szlachcinie. 62-letni mężczyzna wyszedł z domu, a gdy długo nie wracał, syn zaczął go szukać – i znalazł w zalanym wodą otworze w ziemi na własnej posesji.

Wszystko wydarzyło się 3 lutego po godzinie 23.00, jak informuje “Głos Powiatu Średzkiego”, 62-latek wyszedł wieczorem z mieszkania, żeby pójść do pobliskich zabudowań gospodarczych. Gdy długo nie wracał, jego syn zaniepokoił się i zaczął szukać ojca. Nie znalazł go, ale ku swojemu zdumieniu na podwórzu bloku zobaczył otwór w ziemi, zalany wodą, którego tu wcześniej nie było.

Podejrzewając, że ojciec mógł wpaść do tej dziury w ziemi, która wzięła się nie wiadomo skąd, mężczyzna wezwał służby – na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej ze Środy Wielkopolskiej, OSP Brodowo i trzy zastępy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Poznania. Strażacy zaczęli pompować wodę i wkrótce, gdy jej poziom się obniżył, znaleźli ciało poszukiwanego 62-latka. Niestety, już nie żył.

Jak ustalił “Głos Powiatu Średzkiego”, dziura w ziemi to najprawdopodobniej pozostałość po dawnym szambie, które obsługiwało ten blok. Ponad 20 lat temu blok podłączono jednak do kanalizacji sanitarnej, a szambo zasypano, jak powiedziano mieszkańcom. Ale najwidoczniej zasypano nie całe szambo, skoro zrobiła się dziura – tylko narzucono warstwę ziemi na jego betonową pokrywę. A ta po latach zarwała się pod ciężarem przechodzącego 62-latka. Po tragedii zapadlisko zostało zabezpieczone i zasypane. Tym razem w całości. Mieszkańcy twierdzą jednak, że pozostałość drugiego szamba znajduje się przy sąsiednim bloku.

Strona głównaWielkopolskaPod mężczyzną zapadła się ziemia. Nie udało się go uratować