Wicepremier Jadwiga Emilewicz uważa, że to możliwe. Jest to opcja, ku której zmierza rząd, ale wszystko zależy od stanu epidemiologicznego w Polsce.
Jeśli sytuacja i stan zdrowia Polaków na to pozwolą, to otwarcie granic powinno nastąpić w połowie czerwca, a pełne odmrożenie gospodarki id 1 lipca, jak podaje money.pl. Od 1 czerwca rząd planuje otwarcie kin, teatrów, salonów masażu, solariów i siłowni.
Jednak przejście do każdego kolejnego etapu będzie zależało od tego, jak ministerstwo zdrowia oceni sytuację epidemiologiczną w kraju, Może się okazać, że do pełnego odmrożenia przejdziemy jednak nieco później, jeśli zachorowań będzie nadal przybywać.
Wicepremier przestrzega jednak, że nawet pełne odmrożenie nie będzie oznaczało rezygnacji ze wszystkich obostrzeń i restrykcji. Nadal trzeba będzie zachowywać dystans społeczny, pozostaną ograniczenia odległości w lokalach i na imprezach masowych.
el