Sprawdzanie zgód TCF
czwartek, 2 maja, 2024

Nietypowe zwierzę w Puszczy Zielonce. Kto widział kangura?

Ma na imię Luluś, jest młody, ciekawy świata – i uciekł z domu w Pobiedziskach do Puszczy Zielonki. Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie prosi wszystkich o pomoc w znalezieniu… kangura. “To nie Prima Aprilis” – zapewniają pracownicy zakładu.

Właścicielka kangurka opublikowała na forach internetowych informację o ucieczce Lulusia w kierunku rezerwatu Klasztorne Modrzewie. I to tam był widziany przez spacerowiczów, którzy 9 września nagrali go, a nagranie przekazali pracownikom Leśnego Zakładu Doświadczalnego. Zakład opublikował nagranie na swoim profilu na Facebooku, prosząc wszystkich spacerowiczów z Puszczy Zielonki o informacje, gdyby napotkali egzotycznego uciekiniera.

“Lasy Puszczy Zielonki stały się miejscem nietypowego odkrycia. Wśród drzew i leśnych ścieżek został zaobserwowany… kangur – zwierzę zdecydowanie dalekie od rodzimej polskiej fauny” – czytamy na profilu LZD. — “To nie Prima Aprilis, więc prosimy o dalsze sygnały w celu zlokalizowania osobnika i pomocy zwierzęciu”.

Pracownicy zakładu ostrzegają też, że chociaż kangury są postrzegane jako przyjazne stworzenia, to w sytuacji stresowej mogą zachować się mało przyjaźnie, więc zalecają ostrożność przy napotkaniu zwierzęcia.
“Nie podchodźcie i nie próbujcie dotykać kangura.  Zachowujcie spokojny dystans oraz unikajcie gwałtownych ruchów” – radzą. – “Nie próbujcie go karmić. Unikajcie kontaktu wzrokowego z kangurem, który może interpretować to jako zagrożenie. Wszelkie informacje prosimy kierować na jedną z możliwości: nasz FB : Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie”. I dodają: “Podjęliśmy działania mające na celu odłowienie i przewiezienie kangura do odpowiedniego miejsca, gdzie zostanie otoczony troskliwą opieką”.

Poszukiwania Lulusia będą prowadzone także w niedzielę, a pracownicy proszą o jak najszybsze przekazywanie informacji w przypadku go napotkania, bo to pomoże w szybkim i bezpiecznym odłowieniu kangura. Przy okazji przypominają też o obowiązku prowadzenia psów na smyczy podczas spacerów w lesie, bo zetknięcie psa z zwierzęciem, nie tylko kangurem, może prowadzić do nieprzewidywalnych reakcji obu zwierząt i stanowić zagrożenie tak dla nich, jak dla towarzyszących im ludzi.

Źródło: Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie
Strona głównaPoznańNietypowe zwierzę w Puszczy Zielonce. Kto widział kangura?