Mieszkańcy ulicy Palacza w Poznaniu są przeciwko likwidacji miejsc parkingowych w ich okolicy. Sprawą zainteresowali się miejscy radni, którzy wystosowali interpelację w tej sprawie. Zarząd Dróg Miejskich tłumaczy, że zmiany były konieczne ze względów bezpieczeństwa.
Spór o miejsca parkingowe na poznańskiej ulicy Palacza ma swoją długą historię. Już podczas konsultacji społecznych w 2017 roku mieszkańcy zgłaszali swoje postulaty dotyczące potrzeby zwiększenia liczby miejsc postojowych, jednak ich głos nie został w pełni wysłuchany.
Sytuacja zaostrzyła się pod koniec lutego bieżącego roku, kiedy zlikwidowano ostatnie miejsce parkingowe przy jednym z budynków, instalując w jego miejsce stojaki rowerowe. Decyzja ta spotkała się ze sprzeciwem części okolicznych mieszkańców, szczególnie że podobna infrastruktura rowerowa znajduje się zaledwie 300 metrów dalej, za skrzyżowaniem ulic Słonecznej i Palacza.
W obronie mieszkańców stanęli radni Magdalena Antolczyk i Tomasz Stachowiak. W swojej interpelacji zwrócili uwagę na praktyczne problemy, z jakimi muszą mierzyć się okoliczni mieszkańcy. Wskazali, że zamontowane słupki i stojaki znacząco utrudniają podstawowe czynności życiowe, takie jak dostawy mebli, organizacja remontów czy ustawienie kontenerów.
Miasto broni swojej decyzji, argumentując, że głównym powodem instalacji barierek nie była chęć zwiększenia miejsc dla rowerzystów, ale konieczność przeciwdziałania nieprawidłowemu parkowaniu. Kierowcy mieli w tym miejscu nagminnie łamać przepisy, parkując zbyt blisko przejścia dla pieszych i skrzyżowania oraz zajmując chodnik. Interwencje służb porządkowych okazały się nieskuteczne.
Miejski Inżynier Ruchu podkreśla, że obecne rozwiązania są podyktowane względami bezpieczeństwa i potrzebą egzekwowania przepisów. Ewentualna zmiana mogłaby nastąpić pod warunkiem znalezienia innego skutecznego sposobu na powstrzymanie nieprawidłowego parkowania w rejonie skrzyżowania.
W odpowiedzi na postulat mieszkańców dotyczący wyznaczenia specjalnego miejsca parkingowego miasto przypomina, że posesje w tym rejonie mają typowy dla zabudowy miejskiej dostęp do ulicy i ogólnodostępnych miejsc postojowych. Niektóre nieruchomości posiadają również własne garaże lub tereny prywatne przeznaczone do parkowania.
Miasto wskazuje, że w przypadku doraźnych potrzeb, takich jak dostawa mebli czy ustawienie kontenera, właściciele posesji mogą ubiegać się o czasowe zajęcie pasa drogowego. Wymaga to jednak uzyskania odpowiedniej zgody od ZDM i musi być zgodne z obowiązującymi przepisami, szczególnie w zakresie zachowania bezpiecznej odległości od skrzyżowania i przejścia dla pieszych.