Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który miał utonąć w jeziorze Maltańskim. Akcja ratunkowa została rozpoczęta kilkanaście minut po godzinie dziewiątej.
Zespół strażaków natychmiast udał się na miejsce zdarzenia, aby przeprowadzić skuteczne działania poszukiwawcze. Mimo szybkiej reakcji i intensywnych działań, operacja zakończyła się bez odnalezienia jakiejkolwiek osoby w wodzie.
Informacje przekazane przez oficera dyżurnego wielkopolskich strażaków potwierdzają, że po dokładnym przeszukaniu akwenu i okolic, nie znaleziono żadnych śladów potencjalnego poszkodowanego. Świadkowie zdarzenia zeznali, że osoba, która miała tonąć, najprawdopodobniej sama wyszła z wody.
Policja prowadzi dalsze dochodzenie w tej sprawie, aby wyjaśnić okoliczności zgłoszenia.