Strażacy z Poznania musieli zmierzyć się z dwoma poważnymi wypadkami drogowymi w okolicach miasta. W obu przypadkach konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu do uwolnienia poszkodowanych.
Strażacy z Poznania najpierw zostali wezwani do wypadku w miejscowości Polska Wieś, gdzie samochód osobowy marki Renault Clio uderzył w drzewo. Na miejsce wysłano jednostkę z Poznania oraz ochotniczą straż pożarną z Pobiedzisk.
Gdy służby dotarły na miejsce, okazało się, że kierowca jest uwięziony w pojeździe. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby wydostać poszkodowanego. Współpracując z zespołem ratownictwa medycznego, ewakuowali rannego na deskę ortopedyczną. Z powodu odniesionych obrażeń kierowca został przewieziony do szpitala.
Zanim strażacy zdążyli wrócić do bazy, otrzymali kolejne wezwanie. Tym razem chodziło o wypadek na drodze wojewódzkiej nr 194 między Poznaniem a Gnieznem, w miejscowości Kobylnica. Na miejscu okazało się, że doszło do zderzenia motocykla, samochodu dostawczego i osobowego.
Sytuacja była bardzo poważna – cztery osoby zostały ranne, a motocyklista był uwięziony pod kołami samochodu dostawczego. Strażacy musieli użyć poduszek pneumatycznych i wykopać niewielki dół, aby wydostać poszkodowanego. Do czasu przyjazdu karetki, ranny znajdował się pod opieką ratownika medycznego ze straży pożarnej.
Pozostałym uczestnikom wypadku udzielono pierwszej pomocy na miejscu zdarzenia. Motocyklista, ze względu na poważny stan, został przetransportowany do szpitala. Strażacy musieli także zneutralizować rozlane na jezdni płyny z pojazdów.
W akcji ratunkowej w Kobylnicy brały udział jednostki straży pożarnej z Poznania oraz ochotnicze straże z Kobylnicy i Biskupic, a także zespół ratownictwa medycznego i policja.