52-letnia kobieta, mieszkanka Mokrej Wsi w Małopolsce i matka dziewięciorga dzieci, nagle zmarła. Jej ciało znaleziono w przydomowym sadzie. Policja bada okoliczności śmierci kobiety.
Do tragedii doszło 21 października wieczorem, jak informuje Wirtualna Polska. Sytuację jeszcze pogarsza fakt, że kobieta od kilku lat wychowywała swoje dzieci samotnie – jej mąż zginął w wypadku przygnieciony przez ciągnik w wieku 45 lat.
Ciało zmarłej znaleziono w przydomowym sadzie – cały teren zbadała policja pod nadzorem prokuratora. Teraz trwają przesłuchania świadków. Śledztwo jest prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Jak powiedział Gazecie Krakowskiej Jarosław Łukacz, szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, nie ma na razie żadnych dowodów na to, że osoby trzecie wpłynęły na śmierć kobiety. Prokurator zadecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok kobiety, jednak nie ma jeszcze jej wyników. Gdy będą znane – wówczas prokuratura przedstawi dalsze wnioski i ustalenia.