Miało się zakończyć w tym roku, ale wątpliwości techniczne sprawiły, że trzeba będzie jeszcze poczekać na zakończenie i wnioski.
Jak informuje Radio Poznań, śledczy czekali na opinię geologów, która ma być gotowa na przełomie września i października. Liczyli na to, że ekspertyza pozwoli jednoznacznie ustalić, kto lub co odpowiada za wybuch gazu w Murowanej Goślinie. Jednak już wiadomo, że ta ekspertyza nie da odpowiedzi na wszystkie pytania, dlatego prokuratura zadecydowała o powołaniu kolejnych biegłych, tym razem gazowników.
Przypomnijmy, że do wybuchu gazu doszło w styczniu 2018 roku. Zniszczone zostały trzy domy w wyniku pożaru, a dwadzieścia innych zostało uszkodzonych. Na szczęście nikt nie zginął i nie został ranny.
Wiadomo na pewno, że doszło do rozszczelnienia gazociągu, który biegł między budynkami, i to było przyczyną wybuchu oraz pożaru. Jednak dlaczego do tego doszło – nadal nie wiadomo.
Radio Poznań, el