Napastnik wraca do swojego macierzystego klubu Maccabi Hajfa po zaledwie półrocznym pobycie w Poznaniu, chociaż wypożyczenie miało obowiązywać do końca sezonu.
Taką decyzję podjął klub Maccabi Hajfa, który zmaga się ostatnio z chorobami i kontuzjami zawodników i wsparcie wypożyczonego napastnika jest mu bardzo potrzebne.
Jednak Lech Poznań specjalnie nie protestował przeciwko wcześniejszemu odejściu Awaada, bo zawodnik nie był szczególnie hołubiony w poznańskim klubie. Strzelił co prawda dwa gole i zagrał w 16 spotkaniach – ale zazwyczaj wchodził na boisko dopiero z ławki rezerwowych.
23-latek wróci więc do macierzystego klubu, a na jego miejsce Lech planuje sprowadzenie innego napastnika. Często pada tu nazwisko Arona Johannssona, obecnie wolnego zawodnika, który ostatnio grał w Hammarby IF w Szwecji.