Sprawdzanie zgód TCF
sobota, 27 kwietnia, 2024

MPK nadal ma kłopoty kadrowe. Brakuje kierowców i motorniczych

70 kierowców autobusów i 20 motorniczych tramwajów – tylu zatrudniłoby “od ręki” Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Niestety, chętnych jest ciągle zbyt mało niż potrzeb przewoźnika. Dodatkowo z pracy odchodzą też dotychczasowi pracownicy.

Jak powiedziała PAP Agnieszka Smogulecka, rzeczniczka prasowa MPK , sytuacja nieco się poprawiła dzięki zatrudnianym cudzoziemcom, ale ludzi nadal brakuje – tym bardziej, że sporo pracowników odchodzi do innych pracodawców lub na emeryturę. Od stycznia do sierpnia 2023 spółka zatrudniła 59 kierowców, w tym 49 na cały etat, oraz 58 motorniczych, w tym 47 na pełen etat. Ale w tym samym czasie z pracy odeszło 64 kierowców i 50 motorniczych. Problem staje się bardziej dotkliwy w czasie sezonu urlopowego, a do tego trzeba jeszcze dodać choroby czy zdarzenia losowe, które powodują, że pracownik jest nieobecny w pracy.

Obecnie, według wyliczeń spółki, brakuje około 70 kierowców i 20 motorniczych. Spółka współpracuje ze szkołami samochodowymi, agencjami pracy, próbując zachęcić pracowników, a braki kadrowe łata z pomocą kierowców firm zewnętrznych. Ale to wciąż za mało. Dużą pomocą okazali się cudzoziemcy – obecnie pracuje ich w MPK Poznań 84, a jeszcze w ubiegłym roku było ich 52. Dodatkowo 103 pracuje w spółce dzięki agencji pracy.

Jak podkreśla Agnieszka Smogulecka, by otrzymać pracę w MPK Poznań nie trzeba być motorniczym lub mieć uprawnienia kierowcy autobusu – spółka regularnie organizuje kursy dla osób, które nie mają wymaganych uprawnień – a jeśli taka osoba podpisze umowę lojalnościową, to kurs jest dla nich bezpłatny. W tym roku jest uruchamiany już czwarty taki kurs.

Wyszkolony kierowca z prawem jazdy kategorii D i świadectwem kwalifikacji i motorniczy z uprawnieniami, którzy rozpoczną pracę po kursie, otrzymują pensję w wysokości 5310 zł brutto, a dodatkowo premię. Wraz ze stażem wynagrodzenie rośnie.

Źródło: PAP
Strona głównaBiznes i FinanseMPK nadal ma kłopoty kadrowe. Brakuje kierowców i motorniczych