Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Minister Łukasz Piebiak podał się do dymisji

– W poczuciu odpowiedzialności za powodzenie reform, którym poświęciłem cztery lata ciężkiej pracy, składam na ręce ministra sprawiedliwości rezygnację z urzędu podsekretarza stanu – powiedział Łukasz Piebiak. Zbigniew Ziobro dymisję swojego zastępcy przyjął.

Powodem dymisji wiceministra było ujawnienie przez Onet.pl faktu, że kierował zorganizowanym hejtem przeciwko sędziom, którzy nie zgadzali się z reformami systemu sprawiedliwości wprowadzanymi przez PiS. Pośredniczką w tej działalności była kobieta o imieniu Emilia, która kontaktowała się z ministrem Piebiakiem przez komunikatory WhatsApp oraz Messenger, by ustalić sposoby kompromitowania sędziów w mediach społecznościowych oraz prorządowych. Jak podaje Onet.pl, by zdyskredytować szefa “Iustitii” Krystiana Markiewicza, Emilia postanowiła rozesłać anonimowo szkalujące go informacje z czterostronicowego anonimu do wszystkich oddziałów Stowarzyszenia “Iustitia” oraz do niego samego, pocztą na adres domowy. Minister był o wszystkim informowany na bieżąco, jak wynika z zapisów rozmów, a także zaaprobował ten plan.

Jednak sam minister twierdzi, że jest niewinny i zamierza wnieść do sądu pozew przeciwko redakcji Onet.pl w obronie swojego dobrego imienia. Jego zdaniem cała ta sprawa to pomówienia oparte na relacjach niewiarygodnej osoby i efekt jego reformatorskiej działalności, która nie podobała się sędziom i mediom. Były już minister uważa, że to on jest ofiarą w całej tej sprawie i to na niego wylało się najwięcej hejtu z powodu wprowadzanych zmian w sądownictwie.

Łukasz Piebiak ma 43 lata, jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Marie Curie-Skłodowskiej w Lublinie, a także studiów podyplomowych, poświęconych prawu europejskiemu, ekonomii i prawo gospodarczemu oraz prawu konstytucyjnemu dla sędziów. Był prawą ręką Zbigniewa Ziobry w Ministerstwie Sprawiedliwości i jednym z twórców tak krytykowanej przez środowiska prawnicze reformy systemu sprawiedliwości. Wiceministrem został w 2015 roku. Odpowiadał za ustawę o sądach powszechnych, był także szefem zespołu zajmującego się… dyscyplinowaniem sędziów.

Wcześniej był sędzią – i co ciekawe, działał w stowarzyszeniu “Iustitia”, a nawet był członkiem jego zarządu. Ale został usunięty ze stowarzyszenia w 2017 roku właśnie za ustawę o ustroju sądów powszechnych i o KRS, a także zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym.

Także w 2017 roku zasłynął jako obrońca kalendarzy z krzyżem celtyckim i hasłem “White pride” (Biała duma). Takie kalendarze otrzymali uczniowie jednej z łódzkich szkół,m a posłowie PO zapytali w interpelacji, czy to aby nie propagowanie ideologii neofaszystowskiej. Minister wyjaśnił wówczas, że owszem, przez niektóre środowiska krzyż celtycki i napis “White Pride” są uważane za symbole ruchów neofaszystowskich, ale są to też symbole, które można rozumieć inaczej. W tym innym rozumieniu krzyż celtycki jest symbolem religijnym, a White Pride to tylko nazwa ruchu społecznego sprzeciwiającego się mieszaniu ras ludzkich. A skoro tak, to usunięcie kalendarzy ze szkoły mogłoby być uznane za ograniczanie wolności słowa.

Onet.pl, el

Strona głównaWiadomości z PolskiMinister Łukasz Piebiak podał się do dymisji