Mieszkańców Poznania jest coraz mniej – to dla nikogo nie jest tajemnicą – ale jak się okazuje, jest ich też coraz mniej w centrum Poznania, głównie na Starym Mieście. I nie z powodu remontów. Mieszkańców w centrum ubywa już od 40 lat!
Jak podaje Radio Poznań, w 1990 roku na Starym Mieście mieszkało 41 tysięcy, w 2005 roku – 35 tysięcy, a na koniec 2015 roku już tylko 26 tysięcy. Według najnowszych danych Urzędu Miasta Poznania mieszkańców jest już tylko nieco ponad 20 tysięcy.
Urzędnicy zwracają jednak uwagę, że dane mogą być nieprecyzyjne, ponieważ opierają się na danych meldunkowych, a wiele osób mieszka bez zameldowania, zwłaszcza studentów czy osób przebywających czasowo w danym miejscu. A samych studentów mamy ponad 102 tys. w mieście. Natomiast według szacunków GUS prawie 100 tys. osób mieszkających w mieście nie jest zameldowanych.
Interesujące jest też jednak to, dlaczego mieszkańcy wyprowadzają się z centrum miasta – i okazuje się, że przede wszystkim z powodu cen mieszkań, które w peryferyjnych dzielnicach lub całkiem za miastem są dużo niższe, a także z powodu bliskości terenów zielonych, jak lasy, pola czy jeziora, których w centrum też nie ma zbyt wiele.
Ubywanie mieszkańców z centrum może być jednak niezauważalne jeszcze długo – i nie z powodu trwających remontów, które korzystanie z centrum postawiły na głowie. Raczej ze względu na turystów, bywalców lokali czy osoby, które muszą przejechać przez centrum, żeby z domu dojechać do pracy, a później wrócić do domu. Z danych UMP wynika, że codziennie z przestrzeni miejskiej korzysta około 700 tys. osób, a prawie 635 tys. osób codziennie nocuje w Poznaniu.
Ubywanie mieszkańców z centrum potwierdza także prognoza demograficzna dla miasta Poznania do 2050 r., została opracowana przez prof. dra hab. J. Paradysza z Uniwersytetu Ekonomicznego. Zgodnie z nią w latach 2015-2050 ludność w Poznaniu zmniejszy się o 98,6 tys. osób, tj. o 19 proc. Największy ubytek ma nastąpić właśnie w centrum miasta, ale także na terenach osiedli z okresu PRL-u, (największy na obszarach osiedli: Grunwald Północ, Żegrze i Stary Grunwald – o 50%), to w przypadku 16 jednostek liczba ludności wzrośnie, przy czym w przypadku osiedla Fabianowo-Kotowo trzyipółkrotnie, a w przypadku osiedla Morasko-Radojewo – dwuipółkrotnie. Osiedla z przewidywanym wzrostem zaludnieniach położone są głównie na obecnych terenach peryferyjnych, Niewielki wzrost zaludnienia ma jednak także objąć niektóre osiedla położone bliżej centrum (Ostrów Tumski-Śródka-Zawady-Komandoria, Wilda).
Przypomnijmy, że według oficjalnej statystyki GUS, obecnie w Poznaniu mieszka 534,8 tys. osób – plus około 100 tys. niezameldowanych. Są to przede wszystkim uczniowie i studenci studiów dziennych spoza Poznania oraz osoby przebywające tu tymczasowo, głównie obywatele Ukrainy – szacuje się, że jest ich tu ok. 50 tys. i są oni najliczniejszą grupę cudzoziemców przebywających w mieście.
