Sprawdzanie zgód TCF
środa, 24 kwietnia, 2024

Mariusz Wiśniewski: Trudno nie rozumieć irytacji nauczycieli

Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, odniósł się do protestów nauczycieli, którzy masowo zdecydowali o pójściu na zwolnienia lekarskie.

Akcja ma miejsce w całej Polsce. Nauczyciele, wzorem policjantów, masowo idą na zwolnienia lekarskie, żeby zwrócić uwagę na problem niskich pensji w szkolnictwie.

– To są działania, które mają związek z oddolnym protestem nauczycielskim – powiedział Mariusz Wiśniewski. – Ja mam dwojakie spojrzenie na tę sprawę. Z jednej strony ubolewam, że w jakiś szkołach dzieci i młodzież nie mogą mieć prowadzonych zajęć. Jest to też jakieś uniedogodnienie dla rodziców… Natomiast z drugiej strony trudno nie rozumieć irytacji nauczycieli, którzy od lat domagają się podwyżek wynagrodzeń. One nie są wysokie i ja wielokrotnie wskazywałem, że reformy ministerialne, które były wprowadzane w edukacji w żaden sposób nie prowadzą nie tylko do podwyższania jakości nauczania, ale także warunków pracy nauczycieli. Co więcej dorzucają masę biurokracji, a masa środków idzie na zmiany organizacyjne, zamiast na podniesienie pensji. I to jest dla mnie poważny błąd.

Dopytany o skalę zjawiska w Poznaniu, zastępca prezydenta dodał: – Nie była ona duża. Dotyczyła właściwie jednego przedszkola i dwóch – trzech placówek szkolnych.Ale uważam, że nawet gdyby dotyczyło to jednej placówki to jest to też pewien symbol i sygnał dla Ministerstwa Edukacji Narodowej, że jest niezbędne podniesienie rangi pracy nauczyciela.

 

Strona głównaPoznańMariusz Wiśniewski: Trudno nie rozumieć irytacji nauczycieli