Sprawdzanie zgód TCF
wtorek, 1 lipca, 2025

Mamy nowe studium. Co się zmieni w Poznaniu?

Ostrów Tumski z blokami zamiast ogródków działkowych, wycinka drzew na Zielińcu z powodu budowy hali Volkswagena i sklep przed Teatrem Polskim. Takie zmiany są zapisane w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, które właśnie uchwalili poznańscy radni.

Radni przyjęli studium 11 lipca – mimo wielu kontrowersji, jakie budzi i wielu protestów ekologów oraz społeczników przeciwko zapisom. Zdaniem prezydenta Jacka Jaśkowiaka studium jest „nową wizją rozwoju miasta”.

Więcej zieleni

Poznań, podobnie jak inne duże miasta na świecie, stoi przed wyzwaniami związanymi ze zmianami klimatycznymi – powiedział prezydent. – Dlatego jednym z najważniejszych założeń nowego studium jest ochrona przyrody w mieście. Rozszerzamy miejski system zieleni, a także wyznaczamy wzdłuż ważniejszych odcinków dróg łączniki, które umożliwią mieszkańcom poruszanie się rowerem lub pieszo między osiedlami w otoczeniu natury. Łącznie tereny zieleni zajmować będą o 413 hektarów więcej niż w poprzednim studium.

Zieleni rzeczywiście w obecnym studium będzie więcej niż w poprzednim, ale – jak zwróciło uwagę Radio Poznań – wzrost wynosi zaledwie kilka procent – do tej pory na terenie całego miasta ochronie podlegały obszary o powierzchni 9487, 85 ha, a teraz będzie to 9900,95 ha. Jednak jest to zieleń głównie na obrzeżach miasta, a nie w centrum, gdzie jej najbardziej brakuje i gdzie wyspy ciepła najbardziej dają się we znaki.

Studium przewiduje też powstanie 200 zbiorników retencyjnych i zachowanie klinowo-pierścieniowego systemu zieleni w mieście. Ale teraz ochroną będą objęte osiedlowe tereny zieleni o powierzchni powyżej 0,5 ha, a nie tak jak dotychczas 1 ha.

Nowe osiedla mieszkaniowe

Studium jednak wprowadza też zabudowę do centrum – na miejscu ROD „Energetyk” na Ostrowie Tumskim będzie mogło powstać osiedle. Przeciwko temu pomysłowi protestowali działkowcy z Ostrowa Tumskiego.
– Priorytetem jest wykorzystanie terenów zurbanizowanych i zagospodarowanych, szczególnie tych, gdzie zapewniony jest dostęp do istniejącej infrastruktury – tłumaczy Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania. – Nowe tereny mieszkaniowe będą realizowane w oparciu o dogodny dostęp do transportu publicznego, terenów zieleni oraz lokalnych centrów usług. Oznacza to zarówno rozwój nowych dzielnic peryferyjnych, jak i inwestycje w obszarze śródmieścia.

W śródmieściu nowe dzielnice mieszkaniowe, zgodnie z nowym studium, mogą powstać w sąsiedztwie trzech węzłów komunikacyjnych – dworców kolejowych: Poznań Główny, Poznań Garbary oraz Poznań Wschód. Czyli na Wolnych Torach, terenach Starej Rzeźni i dawnej Elektrociepłowni Garbary, w rejonie ulicy Krańcowej i na Ostrowie Tumskim. Jak podało Radio Poznań, tam działania są już poważnie zaawansowane – miasto zamierza sprzedać 7 hektarów ziemi za 220 milionów złotych.

20 mln zł z tego ma pójść na przygotowanie nowych ogródków dla działkowców z Ostrowa Tumskiego – ale już na obrzeżach Poznania. W centrum mają powstawać osiedla „segmentu premium”, jak to nazwał prezydent Jaśkowiak, które mają zachęcać ludzi zamożnych ludzi do pozostawania w mieście i płacenia tutaj podatków.

Protesty poznaniaków

W nowym studium są też zapisy umożliwiające budowę dróg rowerowych, innych elementów infrastruktury usługowej, które będą ułatwiać poznaniakom rezygnację z jazdy samochodem, bo wszystko, czego potrzebują z codziennych potrzeb, będzie dostępne w zasięgu spaceru czy jazdy rowerem. Co ważne, studium przewiduje też możliwość przekształcania centrów handlowych na tereny usługowo-mieszkaniowe.

Największe kontrowersje wśród zapisów studium wzbudziła planowana zabudowa Ostrowa Tumskiego – tu protestowali przyrodnicy i działkowcy – ale także wycinka lasu w Zielińcu, gdzie ma powstać nowa hala Volkswagena, dopuszczenie budowy sklepu wielkopowierzchniowego na działce przy Teatrze Polskim oraz budowa drogi na Górczynie w miejscu, w którym mieszkańcy chcieli park. Przeciwko tym inwestycjom protestowało najwięcej poznaniaków. Mieszkańcy składali swoje uwagi do studium, jednak władze miasta większość uwag odrzuciły – z 5277 złożonych uwag odrzucono 3128.

Przypomnijmy, że studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego to dokument planistyczny, który określa ogólne wytyczne dotyczące tego, co można zbudować czy urządzić na terenie objętym studium, czyli w tym przypadku w Poznaniu. Zgodne z zapisami studium muszą być tak nowe osiedla mieszkaniowe, jak drogi i parki. Studium stanowi także podstawę dla miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które bardziej szczegółowo precyzują, co wolno, a czego nie na danym terenie.

Dotychczas obowiązujące studium zostało uchwalone w 2014 r. i w wielu przypadkach wymagało dostosowania do współczesnych realiów. Dlatego 11 lipca radni przyjęli nowy dokument. Uchwała w sprawie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Poznania wchodzi w życie z dniem podjęcia.

Obserwuj nas w Google News!

Nie przegap najnowszych artykułów i wiadomości. Dołącz do naszych czytelników w Google News.

Obserwuj nas w Google News

Masz dla nas ważną informację?

Zauważyłeś problem w mieście? Masz ciekawe zdjęcie, historię lub chcesz zgłosić sprawę wymagającą uwagi? Napisz do naszej redakcji i pomóż nam informować lokalną społeczność!

Skontaktuj się z nami
Strona głównaWielkopolskaPoznańMamy nowe studium. Co się zmieni w Poznaniu?