Chwile grozy przeżyli mieszkańcy jednego z mieszkań w bloku przy ul. 17 Dywizji Piechoty we Wrześni. Gdy byli na balkonie, ich dwuletnie dziecko zatrzasnęło drzwi. Uwolnili ich dopiero strażacy.
Do zdarzenia doszło 22 stycznia. Jak powiedział portalowi „wrzesnia INFO” Jakub Nawrocki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Wrześni, rodzice dwulatki wyszli na chwilę na balkon i wtedy dziewczynka zatrzasnęła drzwi. Dorośli, mimo prób, nie mogli samodzielnie wydostać się z balkonu, więc zadzwonili po straż pożarną.
Strażacy, by dostać się do mieszkania i uwolnić rodziców, musieli wyważyć drzwi wejściowe, ponieważ były zamknięte, a klucze zostały w mieszkaniu. Użyli w tym celu tak zwanego „podręcznego sprzętu burzącego” i już bez problemu dostali się do mieszkania, gdzie otworzyli drzwi balkonowe i wpuścili rodziców do środka.
