Malutka Kinga prosi o pomoc!

Kinga Rydz fot. siepomaga

Kinga Rydz spod Wałcza choruje na SMA, rdzeniowy zanik mięśni. Niestety, nie przysługuje jej refundacja leczenia najdroższym lekiem świata, dlatego rodzice zbierają na leczenie córeczki. Brakuje jeszcze ponad 5 mln zł!

Kinga obecnie ma 18 miesięcy i urodziła się jako zdrowe dziecko, jednak już po tygodniu rodzice dowiedzieli się, że dziewczynka cierpi na SMA – rdzeniowy zanik mięśni.
„To rzadka choroba genetyczna, w której umierają neurony, w związku z tym mięśnie – odpowiedzialne za ruch, połykanie, oddychanie – po prostu zanikają. W najgorszym typie tej choroby bez leczenia dzieci umierają przed drugim rokiem życia” – opisują zrozpaczeni rodzice Kingi na stronie „siepomaga”.

Kindze może pomóc szczepionka, która naprawi uszkodzony gen. Ale kosztuje 9 mln zł, a rodzice dziewczynki nie mają takich pieniędzy. Kingi nie obejmuje refundacja, bo przyszła na świat, zanim wprowadzono tę zmianę.

„Moja córeczka została wykluczona z refundacji. Lek, który powstrzyma chorobę, najdroższy lek na świecie, musimy kupić sami” – pisze jej tata na „siepomaga”. – „Jesteśmy zwykłą polską rodziną. Ja jestem żołnierzem… Na polu bitwy, jaką jest walka z SMA, jestem bezradny. Moją misją jest obrona kraju. W najważniejszej misji, jaka jest walka o życie mojego dziecka, bez Twojej pomocy nie dam rady!”.

Problemem są niestety, nie tylko pieniądze – lek można podać tylko dziecku, które waży najwyżej 13,5 kg. Kinga już waży 11 kg, więc nie zostało wiele czasu na podanie leku i uratowanie dziewczynki…

Podziel się:

Ostatnio dodane: