Lubońscy strażacy ochotnicy wyciągnęli z wody Warty dryfujące ciało dzika. Czy chorował na afrykański pomór świń?
Strażacy zostali powiadomieni o dziku 6 stycznia około godziny 17. Jak się okazało, dzik znajdował się w wodzie, jakieś dwa metry od brzegu rzeki. Strażacy go wyciągnęli i przetransportowali na wał, gdzie przekazano go firmie KOM-LUB.
Zwierzę zostanie dziś zbadane przez weterynarza na obecność wirusa ASF – afrykańskiego pomoru świń. Jednak strażacy przypuszczają, że może to być dzik, który został uderzony przez samochód osobowy – kilka dni temu przeprowadzali właśnie taką interwencję w okolicy.
Strażacy przypominają, że każdy, kto znajdzie padłego dzika, powinien natychmiast zawiadomić o znalezisku powiatowego lekarza weterynarii dla tego rejonu, straż miejską lub gminną, policję albo samorząd gminy. Miejsce znalezienia należy oznaczyć, by właściwe służby bez problemu je znalazły i precyzyjnie opisać je służbom.
OSP Luboń, el