Chodzi o drogę powiatową z Leszna do Osiecznej. Władze powiatu chcą ją wyremontować i poszerzyć, a nie da się tego zrobić bez wycinki drzew rosnących przy drodze. Ekolodzy zapowiadają protesty.
Jak informuje Radio Poznań, Jarosław Wawrzyniak, starosta leszczyński, uważa, że mówienie o konkretnej liczbie drzew do wycinki to przesada, ponieważ dopiero po przeprowadzeniu badań w terenie będzie wiadomo, ile rzeczywiście drzew trzeba wyciąć. Być może uda się też znaleźć takie rozwiązanie, by ocalić drzewa z jednej strony drogi – ale to również będzie wiadomo po zbadaniu sytuacji w terenie.
Jednak wycinka będzie na pewno. Droga, zdaniem starosty, jest tak wąska, że sam remont nawierzchni nie miałby sensu. A ponieważ drzewa rosną po obu jej stronach, poszerzenie jej bez wycinki nie jest możliwe. Oczywiście po ich wycince zostaną posadzone nowe drzewa, zgodnie z prawem – jednak leszczyńskich miłośników przyrody to nie satysfakcjonuje i zamierzają protestować przeciwko wycince drzew.
el