Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Lech Poznań – Znicz Pruszków: mecz pełen emocji z godnym rywalem

Poznaniacy zmierzyli się w Pruszkowie z tamtejszym drugoligowcem – ale woli walki, energii i braku lęku przed utytułowanym rywalem mogłoby temu zespołowi pozazdrościć wiele zespołów z ekstraklasy.

Zaczęło się dramatycznie, bo już w 3. minucie Gabrych dostał piłkę od Bochenka i strzelił – a piłka o centymetry minęła bramkę Malenicy. Lech odpowiedział ładną akcją w 10. minucie: Kravec podał do Sykory, a ten zdecydował się na strzał pod ostrym kątem – niestety, Jurczak był na stanowisku i wybił piłkę. Gola nie było.

W 14. minucie znów było groźnie pod bramką gospodarzy, ale piłka odbiła się rykoszetem od Crnomarkovicia i przeleciała nad poprzeczką. W 17. minucie zaatakował Ramirez – i znów tuż nad poprzeczką! Ale już minute później piłkę od Kaczarawy przejął Mohammad Awwad – i strzelił w lewy górny róg pokonując Jurczaka. Lech prowadził ze Zniczem 0:1.

W 21. minucie Awwad o mało co nie zdobył dubletu – znów strzelił, jednak tym razem piłka minęła lewy słupek z niewłaściwej strony.

Gospodarze jednak nie stracili animuszu po utracie gola, a ich wysiłki dały efekt: po dośrodkowaniu Machalskiego piłkę przejmuje Wichtowski i mocnym strzałem pokonuje bramkarza poznaniaków. Mamy remis 1:1.

Jednak pruszkowianom remis wyraźnie nie wystarcza i ponawiają ataki na bramkę gości, o mało nie zdobywając drugiej bramki w 41.minucie. Bochenek podał do Gawrycha, ten strzelił, ale Malenica wyczuł intencje zawodnika i zdążył z obroną. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się zasłużonym remisem.

Druga połowa, tak jak i pierwsza rozpoczyna się mocnym akcentem. W 50. minucie Dani Ramirez przejmuje piłkę przed polem karnym – i strzela, trafiając wprost do bramki Jurczaka. Lech prowadzi 1:2 w Pruszkowie.

4 minuty później Ramirez znów dostaje piłkę i znów decyduje się na strzał – ale tym razem udaje mu się tylko zdobyć rożny. Jednak po następnych 4 minutach Sykora podaje piłkę do Ramireza, który ponownie strzela – i dubletem podwyższa prowadzenie Lecha na 1:3!

Atmosfera na boisku robi się coraz bardziej gorąca, bo gospodarze są zdecydowani zmienić ten wynik za wszelką cenę – i udaje im się to w 68. minucie. Jakub Zagórski wbiegł w pole karne i strzelił, trafiając piłką między nogami Malenicy! Jest 2:3 dla Lecha.

Kolejorz też nie spoczywa na laurach – w 79. minucie ładna akcja Puchacza, który precyzyjnie uderza piłkę – niestety, trafia tuż nad poprzeczką.

W 82. minucie Awwad dostaje piłkę po centrze Kupsia i głową strzela do bramki Jurczaka – niestety, między nimi był obrońca Znicza i sędzia odgwizduje spalony! Okazuje się, że na spalonym był nieco wcześniej Kaczarawa.

Ostatecznie jest rzut wolny dla Lecha z około 20 metrów i to mogłaby być szansa na kolejnego gola. Strzelał Awwad, ale niestety trafił w mur.

I to była ostatnia akcja tego spotkania – Lech pokonał Znicz Pruszków w 1/16 Pucharu Polski po emocjonującym meczu z bardzo ciekawym, choć drugoligowym, rywalem.

el

 

Strona głównaSportLech Poznań - Znicz Pruszków: mecz pełen emocji z godnym rywalem