Sprawdzanie zgód TCF
środa, 24 kwietnia, 2024

Lech Poznań – Raków Częstochowa: zasłużona przegrana Lecha

To nie Lech Poznań, a Raków Częstochowa zagra w półfinale Pucharu Polski. Kolejorz przegrał dziś 0:2 na własnym boisku z Rakowem.

Pierwsza niebezpieczna sytuacja dla lechitów miała miejsce już w 7. minucie spotkania. Sapała poda w pole karne do Szelągowskiego, a ten strzelił – ale Bednarek obronił też strzał. Rakowowi udało się wywalczyć tylko rożny.

W 9. minucie z kolei Tiba dostał piłkę i strzelił celując w dalszy róg bramki Holca – ale piłka o centymetry minęła bramkę gości. W 14. minucie Czerwiński podaje do Sykory – ale piękny strzał tego zawodnika równie pięknie głową wybija Holec.

W 20. minucie lechici wyszli z kontrą, ale obrona Rakowa czuwała: Sapała ślizgiem zatrzymał podanie do Kamińskiego. W 22. minucie Johansson strzelił ze sporej odległości, ale strzał był niecelny.

W 26. minucie pod bramka Lecha zrobiło się naprawdę gorąco. Poletanović postawił na daleki strzał i był to strzał naprawdę celny – gdyby nie błyskawiczna interwencja Bednarka, i to w ostatniej chwili, piłka wpadłaby do siatki. A tak skończyło się tylko na strachu.

Bednarek nie dał się zaskoczyć także w 34. minucie, przy rzucie wolnym Rakowa. Co prawda niewiele musiał się wysilić, bo strzelający Lopez trafił tylko w poprzeczkę.

W 40. minucie znów kontra poznaniaków – ale Jach wślizgiem tuż przed Tibą odebrał piłkę zawodnikowi Kolejorza. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Druga połowa również nie zaczęła się od fajerwerków: w 47. minucie niedokładne zagranie do Joahanssona, a w 49. strzał Sapały, który bez trudu wyłapał Bednarek.

W 52. minucie Karlstroem sfaulował Gutkovskisa 30 metrów od bramki Lecha. Do strzału ustawił się Lopez, ale trafił w mur. W 55. minucie zaatakował duet Sykora-Kamiński, ale strzał Sykory bez problemu wyłapał Holec.

W 69. minucie Raków zdobył gola. Kun centrował na środek pola bramkowego, gdzie wysoko wyskoczył Niewulis i głową z odległości kilku metrów trafił piłką do bramki! Raków Częstochowa prowadzi 0:1 z Lechem .

W 74. minucie spróbował odpowiedzieć Johansson, ale jego strzał wyłapał Holec. Minutę później spróbował Tiba, ale jego strzał był niecelny.

Za to w 78. minucie Gutkovskis podwyższył prowadzenie dla Rakowa na 0:2. Kun przechwycił piłkę i po kilku metrach podał do Gutkovskisa, który mocno i precyzyjnie posłał piłkę wprost do bramki Bednarka.

W 84. minucie Rogne spróbował zaatakować bramkę Holca, jednak Holec poradził sobie z tym strzałem bez problemu.

Wynik już się nie zmienił do końca spotkania i w ten sposób to Raków Częstochowa, po po Arce Gdynia, został drugim półfinalistą Pucharu Polski.

Strona głównaSportLech Poznań - Raków Częstochowa: zasłużona przegrana Lecha