Dwa razy był przyłapany i ukarany za jazdę po pijanemu. Za trzecim razem też został złapany – ale wcześniej zdążył rozbić się na drzewie. 40-letni mieszkaniec Kościana tym razem trafił do aresztu.
Do wypadku doszło kilka dni temu w okolicach Wojnowic w powiecie leszczyńskim, jak podaje Radio Poznań. W wypadku ucierpieli pasażerowie samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę.
Powodem był nie tylko alkohol, ale i zbyt szybka jazda. Mężczyzna na prostej drodze stracił panowanie nad kierownicą, najpierw dachował, a potem uderzył w drzewo. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu we krwi.
Policja podkreśla, że mężczyzna jest recydywistą, bo już dwukrotnie był ukarany za jazdę po pijanemu. W dodatku miał orzeczony 8-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Trzeci raz skończył się w więzieniu, gdzie mężczyzna poczeka na proces. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Radio Poznań, el