“Wody, słońca i żywności węglem nie zastąpisz”, “Chrońcie ziemię, nie kopalnie”. Z takimi hasłami kilkadziesiąt osób protestowało dziś w Kleczewie, przed biurowcem kopalni węgla brunatnego.
Jak podaje Radio Poznań, wśród nich byli ekolodzy, samorządowcy, rolnicy i właściciele domków letniskowych nad wysychającymi jeziorami ze wschodniej Wielkopolski oraz województwa kujawsko-pomorskiego. Domagali się odejścia energetyki od węgla brunatnego oraz rekompensat za straty, które kopalnia poczyniła w środowisku naturalnym. Wysychające jeziora i pustynnienie tej części Wielkopolski są tego najbardziej widocznym efektem.
Zdaniem protestujących nie chodzi tylko o degradację środowiska, która jest bezdyskusyjna, a we wschodniej Wielkopolsce zauważalna gołym okiem. Chodzi też o informacje przekazywane opinii publicznej. Ludzie są przekonani, że kopalnie odkrywkowe przynoszą zyski, a tymczasem wcale tak nie jest. Liczby zatrudnionych górników i osób z sektorów powiązanych z górnictwem są pokaźne i chętnie je podają politycy. Zyski także są spore, ale zostają w kieszeniach właścicieli kopalń, tymczasem koszty takie jak skutki degradacji środowiska musi ponosić całe społeczeństwo. Pojedyncze akcje jak sadzenie drzewek na terenach pogórniczych czy sprzątanie wysychających jezior – tego nie zmieniają. A nikt nie mówi o tym, ile kosztują te straty, choćby z tych wszystkich gospodarstw rolnych, które musiały zlikwidować produkcję z powodu braku wody. Ci rolnicy nawet nie mogą sprzedać tej ziemi, bo kto ją kupi, skoro nie ma tam wody? Nikt nie policzył też, ile będzie kosztowało przywrócenie środowiska do normalnego stanu. Fundacja “Rozwój TAK – Odkrywki NIE” chce to wszystko uświadomić społeczeństwu. Drugi protest odbył się w Warszawie, przed siedzibą telewizji Polsat, która, tak jak kopalnie, jest własnością Zygmunta Solorza
Protestujący chcą rozmawiać z kopalnią, bo zmiany trzeba zacząć już teraz, zanim skala zniszczeń stanie się jeszcze większa. Teraz będzie problem z górnikami, którzy stracą pracę, ale za kilka lat będzie to już problem z całym regionem bezrobotnych: od górnictwa, poprzez turystykę aż po rolnictwo.
Radio Poznań, el